Wysokie podatki ograniczają wolność gospodarczą, zmniejszając korzyści z pracy i inwestowania – dlatego najczęściej przytaczane indeksy wolności gospodarczej uwzględniają m.in. wysokość stawek podatkowych. W rzeczywistości jednak samo patrzenie na stawki podatkowe jest niewystarczające – w Polsce wiele podatków jest przemycanych pod innymi nazwami. Nie chodzi tylko o nowe, szumnie brzmiące daniny, w których lubuje się obecny rząd (np. danina solidarnościowa, opłata emisyjna, opłata recyklingowa), które w rzeczywistości są nowymi podatkami, ale też wiele wcześniej istniejących danin, myląco nazwanych składkami. Różnie można definiować składki, ale kluczową różnicą między nimi a podatkami powinny być korzyści związane z ich opłacaniem. Innymi słowy – podatki powinni płacić wszyscy, aby finansować funkcjonowanie państwa, natomiast osoby płacące składki powinny nabywać za to konkretne uprawnienia.