Polityka gospodarcza naszego kraju na ogół kształtowana jest pod wpływem indywidualnych preferencji polityków. Ekonomiści w jej ocenie często również nie są obiektywni. Skutki tego dysonansu mogą być znaczące, zwłaszcza w obliczu nadchodzącego spowolnienia koniunktury.
W mediach często przytaczane są indywidualne opinie ekonomistów i polityków. Bardzo mało jest przekrojowych, obiektywnych badań – zwłaszcza w zakresie styku obu tych sfer, czyli polityki gospodarczej. Jedno z nielicznych takich badań prowadzą od ponad dekady moje zespoły. Przykładowo na początku bieżącego roku ponad 100 ekonomistów (z których 80 proc. to osoby o stopniu naukowym doktora i wyższym) oczekiwało znaczącego zwolnienia tempa wzrostu gospodarczego w 2016 r. (do 2,7 proc.) w porównaniu z 2015 r. (4,3 proc.). Patrząc na dotychczasowe wyniki, obawy te były uzasadnione. Obecna sytuacja nie powinna więc budzić zdziwienia ani emocjonujących się ostatnio w mediach ekonomistów, ani polityków.