Jak powiedziała Merkel, obie szefowe rządów rozmawiały na temat aktualnych problemów Europy, w tym przede wszystkim o ewentualnym wyjściu Wielkiej Brytanii z UE oraz o problemie uchodźców. Rozmawiano również o unii energetycznej oraz o lipcowym szczycie NATO, który odbędzie się w Warszawie.
Jak podkreśliła niemiecka polityk, panuje zgoda co do tego, że obecnie największym wyzwaniem Europy jest problem uchodźców i szczelności granic, który powinien być jak najszybciej rozwiązany dla dobra stabilizacji UE.
Merkel wyraziła również zadowolenie, że Polska jest gotowa przyjąć "pewną liczbę" imigrantów. Kanclerz Niemiec zapewniła, że nie ma mowy o ustalaniu nowych kontyngentów co do rozlokowania uchodźców, a najbardziej istotną kwestią jest uszczelnienie granic i zapobieganie nielegalnej imigracji zarobkowej.
Beata Szydło podziękowała kanclerz Merkel za serdeczne przyjęcie oraz "bardzo dobre" rozmowy i wstęp do równie dobrych wzajemnych relacji. Podkreśliła, że Niemcy są dla Polski bardzo ważnym sąsiadem i partnerem zarówno w kwestiach gospodarczych, jak i politycznych. Premier stwierdziła, że najlepszym dowodem na znaczenie tego partnerstwa jest 25-lecie traktatu o polsko-niemieckiej współpracy.
- Droga, którą razem podążamy jest dobrą drogą zarówno dla narodu niemieckiego, jak i polskiego - mówiła Szydło. - I te dobre relacje chcemy pogłębiać i rozwijać.