Przeciwnicy igrzysk zebrali 260 000 podpisów i władze uznały, że nie ma szans, by w referendum Węgrzy poparli pomysł organizacji igrzysk. Taka była konkluzja po spotkaniu premiera Viktora Orbana z burmistrzem Budapesztu Istvanem Tarlosem, a rada miasta ma decyzję oficjalnie ogłosić wkrótce.

Stawia to MKOl w trudnej sytuacji - już kolejny raz - bo o prawo organizacji zimowych igrzysk 2022 rywalizowali tylko Chińczycy i Kazachowie (wygrał Pekin). Szef MKOl Thomas Bach ze strachu o przyszłość zgłosił  już w grudniu pomysł, by podczas wrześniowego kongresu w Limie wybrano organizatorów dwóch igrzysk, tzn. by miasto które przegra rywalizację o igrzyska 2024, automatycznie otrzymywało igrzyska w roku 2028.

Sceptycyzm wobec drogich igrzysk powiększyły jeszcze informacje o tym jak wysoki koszt zapłaciła za Rio Brazylia i jak szybko niszczeją tam kosztujące miliony olimpijskie obiekty.