Jak sądy i sędziowie przetrwają "zamrożenie" i naprawę Krajowej Rady Sądownictwa

Zapaści nie będzie, bo sądownictwo od lat musi sobie radzić z permanentnym kryzysem – uważają sami sędziowie.

Aktualizacja: 02.01.2024 11:29 Publikacja: 02.01.2024 03:00

Dagmara Pawełczyk-Woicka przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa

Dagmara Pawełczyk-Woicka przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa

Foto: PAP/Tomasz Gzell

Prace obecnej Krajowej Rady Sądownictwa i jej zadania polegające na przeprowadzaniu konkursów na nominacje sędziowskie trzeba zamrozić – mówi „Rzeczpospolitej” Maria Ejchart, wiceminister sprawiedliwości. Nie można bowiem dalej wprowadzać do systemu nowych sędziów, których powołania obarczone są wadą nielegalności organu, jakim jest obecna KRS.

O jakie liczby chodzi? W latach 2019–2022 z sądów odeszło 374 sędziów przed osiągnięciem wieku przejścia w stan spoczynku i ok. 120 w zwykłym trybie (dane na koniec 2022 r.).

– Jeśli przez dwa lata nie będą ogłaszane konkursy do sądów powszechnych, bo tylko te wakaty pozostają w dyspozycji ministra sprawiedliwości, to nieobsadzonych etatów będzie w pewnym momencie ponad 1 tys., i to wedle ostrożnych szacunków – ostrzega w rozmowie z „Rz” Dagmara Pawełczyk-Woicka, obecna przewodnicząca KRS.

Zmorą przewlekłość postępowań

Czy brak tych etatów pogrąży sądy? – Nie pogrąży – zapewniają sędziowie z każdej strony. Bo wymiar sprawiedliwości od lat jest w zapaści. Przewlekłość to główna zmora. Sprawy w sądach od 2019 r. trwają coraz dłużej, średnio o 2 do nawet 12 tygodni.

– Pierwszym krokiem do zamrożenia działania KRS była uchwała Sejmu, która wskazała symboliczny kierunek zmian – zaznacza wiceminister Ejchart. I dodaje, że dlatego potrzebna jest zmiana ustawy o KRS, która pozwoli powołać organ zgodny z konstytucją.

Czytaj więcej

Jak uzdrowić polski system sądownictwa? Jest na to pięć "recept"

– Taki projekt ustawy zostanie przedstawiony już w styczniu. Właśnie nad nim pracujemy – deklaruje Ejchart. Zaznacza, że bazą są trzy projekty przedstawione przez stowarzyszenia sędziowskie i jeden senacki.

– Musimy wybrać optymalne rozwiązania, które będą odpowiadać na wszystkie potrzeby, przede wszystkim potrzeby konstytucyjne. Chodzi o wyłonienie 15 sędziów-członków KRS wybieranych przez sędziów, a nie parlamentarzystów. To pierwszy krok. Drugim będzie weryfikacja dotychczasowych powołań tzw. neo-sędziów. Mówię o tym, bo uważam, że podzielenie tego na dwa etapy daje szansę szybszego wejścia w życie zmian, które uzdrawiają konstytucyjny organ, jakim jest KRS. Wcale nie musi więc to oznaczać, że czekają nas dwa lata bez konkursów w sądach. Może się skończyć na kilku miesiącach, wówczas absolutnie system sobie poradzi i myślę nawet, że nie odczuje tego, że kilkuset sędziów nie zostanie w tym czasie powołanych – uważa wiceminister.

Zbigniew Ziobro czekał dwa lata

O tym, że nie ma żadnego zagrożenia, jest przekonana sędzia Olimpia Barańska-Małuszek ze Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia.

– W latach 2016–2018 minister Zbigniew Ziobro z premedytacją wstrzymał na dwa lata procedury, czekał na uchwalenie ustaw o Sądzie Najwyższym i sądach powszechnych w 2017 r., oddających kontrolę władzy wykonawczej nad sądownictwem i nominacjami, oraz zapewnił z automatu miejsca asesorom po Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury. Chodziło o 500–900 etatów – przypomina sędzia Barańska-Małuszek.

– Wymiar sprawiedliwości jest w permanentnym kryzysie. Nie chodzi tutaj o ostatnie osiem lat, ale praktycznie o cały okres od 1990 r. Reformy, korzystne zmiany, nie nadążają za coraz szybszym obrotem prawnym – ocenia z kolei sędzia Dagmara Pawełczyk-Woicka, przewodnicząca obecnej KRS.

– Dopiero od 2005 r. rozpoczęto modernizację sądów, które wcześniej działały jak w XIX w. Protokolanci pisali na zwykłych maszynach albo ręcznie. Brakowało papieru i drukarek. Ja i niektórzy moi koledzy drukowaliśmy orzeczenia na prywatnym sprzęcie, finansując w ten sposób wymiar sprawiedliwości. W ostatnich latach wprowadzono wiele korzystnych zmian, ale niepokoje, których byliśmy świadkami, podsycane z zewnątrz, sprawiły, że nie odczuliśmy ich efektów. Do tych przeszkód należy dodać covid, wojnę u sąsiadów oraz napływ spraw frankowych – dodaje.

Czytaj więcej

Bodnar zamrozi tzw. nową KRS. "To nie jest kolekcjonowanie pokemonów"

Na pytanie o bieżące statystyki pracy KRS sędzia Pawełczyk-Woicka zaznacza, że rocznie jest ogłaszanych ok. 450–600 etatów, m.in. w związku z awansami sędziów do innego sądu, przez co zawsze pozostaje ok. 400 etatów do obsadzenia. – W tym momencie KRS ma pracę na co najmniej osiem miesięcy – zapewnia przewodnicząca.

Beata Morawiec, prezes Stowarzyszenia Sędziów Themis, mówi „Rz”, że nie ma żadnego zagrożenia dla sprawności postępowań. – Wszędzie tam, gdzie rotacja sędziów na nowe wakaty będzie wstrzymana, można ratować się delegacjami. To wszystko, mamy nadzieję, nie potrwa długo – pointuje sędzia Morawiec.

Nowe prawo
Tłumaczenie dla sądu bardziej opłacalne

1 stycznia 2024 r. zaczęły obowiązywać nowe stawki za pracę tłumacza przysięgłego. Podstawą są zmiany w rozporządzeniu ministra sprawiedliwości (DzU z 2023 r., poz. 2316).
Nowe stawki za stronę tłumaczenia na język polski:
- z języka angielskiego, niemieckiego, francuskiego i rosyjskiego – 44,07 zł
- z innego języka europejskiego i z języka łacińskiego – 47,49 zł,
- z języka pozaeuropejskiego posługującego się alfabetem łacińskim – 57,65 zł,
- z języka pozaeuropejskiego posługującego się alfabetem niełacińskim lub ideogramami – 64,44 zł;

Z kolei za stronę tłumaczenia z języka polskiego obowiązują teraz nowe kwoty za tłumaczenia:
- na język angielski, niemiecki, francuski i rosyjski – 57,65 zł,
- na inny język europejski i na język łaciński – 67,82 zł,
- na język pozaeuropejski posługujący się alfabetem łacińskim – 78,01 zł,
- na język pozaeuropejski posługujący się alfabetem niełacińskim lub ideogramami – 94,37 zł.

Kwoty te będą wyższe dodatkowo o 25 proc. w przypadku tekstów specjalistycznych, w tym prawniczych, przygotowywanych na zlecenie sądów czy prokuratur. Specjalistyczne słownictwo wymaga dodatkowego przygotowania, stąd wyższe kwoty za takie tłumaczenia – brzmi uzasadnienie nowelizacji.

Prace obecnej Krajowej Rady Sądownictwa i jej zadania polegające na przeprowadzaniu konkursów na nominacje sędziowskie trzeba zamrozić – mówi „Rzeczpospolitej” Maria Ejchart, wiceminister sprawiedliwości. Nie można bowiem dalej wprowadzać do systemu nowych sędziów, których powołania obarczone są wadą nielegalności organu, jakim jest obecna KRS.

O jakie liczby chodzi? W latach 2019–2022 z sądów odeszło 374 sędziów przed osiągnięciem wieku przejścia w stan spoczynku i ok. 120 w zwykłym trybie (dane na koniec 2022 r.).

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Droga konieczna dla wygody sąsiada? Ważny wyrok SN ws. służebności
Sądy i trybunały
Emilia Szmydt: Czuję się trochę sparaliżowana i przerażona
Zawody prawnicze
Szef palestry pisze do Bodnara o poważnym problemie dla adwokatów i obywateli
Sądy i trybunały
Jest opinia Komisji Weneckiej ws. jednego z kluczowych projektów resortu Bodnara
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Prawo dla Ciebie
Jest wniosek o Trybunał Stanu dla szefa KRRiT Macieja Świrskiego