Problem immunitetu, kojarzonego najczęściej z dyplomatycznym, rzadko jest przedmiotem szerszego zainteresowania mediów publicznych. Owszem, od czasu do czasu powraca temat zlikwidowania immunitetu sędziowskiego, głównie jednak dlatego, że w powszechnym przekonaniu służy bezkarności sędziów. Niejako w cieniu pozostaje immunitet prokuratorski, którego ustawowy kształt nie odbiega od sędziowskiego, choć nie ma żadnego umocowania w konstytucji. Nie słychać również głosów, że i ten należy zlikwidować, co ostatecznie dowodzi braku wiedzy przeciętnego Kowalskiego o obowiązujących w tym względzie przepisach.