Filharmonia Szczecińska w nowych odsłonach

Ubiegłoroczna laureatka prestiżowej nagrody architektonicznej Miesa van der Rohe będzie bohaterką wystawy we Wrocławiu i albumu wydanego w Szczecinie. 15 lutego Muzeum Architektury we Wrocławiu otworzy pokaz „Mies van der Rohe 2015” w ramach programu Europejskiej Stolicy Kultury 2016, uzupełniający ekspozycję „Made in Europe”, poświęconą 25-leciu nagrody UE w dziedzinie architektury współczesnej.

Aktualizacja: 13.02.2016 17:14 Publikacja: 13.02.2016 17:00

Przypomni nam emocje towarzyszące ogłoszeniu w maju 2015 zwycięzcy konkursu. Filharmonia im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie, zaprojektowana przez Alberto Veiga i Fabrizio Barozzi z Barcelony w pełni zasługuje na miano ikony architektury. Jej biała bryła z nieregularnych ostrosłupów przypomina  gigantyczną abstrakcyjną rzeźbę. Szklana elewacja nocą wygląda jak świecący lampion. We wnętrzu – w imponującym holu króluje także biel, a w salach koncertowych – złoto i czerń. Dynamiczne dachy budynku nawiązują do architektury innych obiektów w mieście. Projektanci czerpali także inspiracje z muzycznych odniesień. Forma budynku kojarzy się z organami i jest odzwierciedleniem muzycznego ładu. Sale koncertowe mają akustykę o najwyższych światowych standardach.

Na wystawie „Mies van der Rohe 2015” zostaną zaprezentowane również dwa inne projekty z Polski, które w 2015 roku znalazły się w ścisłym finale na tzw. „krótkiej liście”. Muzeum Śląskie w Katowicach, zaprojektowane przez Floriana Rieglera i Rogera Riewego z Austrii na terenie dawnej kopalni, na nowo określiło tożsamość miasta. Zrewitalizowane budynki  oraz kopalniane szyby architekci uzupełnili minimalistycznymi szklanymi prostopadłościanami nowych budynków, a główną część przestrzeni ekspozycyjnej umieścili pod ziemią. I w ten sposób połączyli tradycję z nowoczesnością.

Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN w Warszawie, wzniesione  naprzeciw Pomnika Bohaterów Getta, to z kolei projekt fińskich architektów Rainera Mahlamäkiego i Ilmari Lahdelma. Tę na pozór zwartą minimalistyczną bryłę przecina wielkie, nieregularne pęknięcie prowadzące do wejściowego holu o falujących ścianach. Symbolizuje ono przejście Żydów przez Morze Czerwone. W architekturze muzeum jest jeszcze wiele innych znaczących elementów. Kładka pod sklepieniem holu to symboliczny most łączący przeszłość z przyszłością. Wejście ma kształt hebrajskiej litery taw, od której zaczynają się słowa „kultura” i „historia”. Fasada budynku została pokryta szklanymi panelami ozdobionymi wzorem hebrajskich i polskich liter tworzących słowo „Polin”.

Na wrocławską wystawę składają się zdjęcia, szkice, mapy, plany i modele budynków, przedstawiające też finalistów z innych krajów: Duńskie Muzeum Morskie w Helsingor, Muzeum Sztuki w Ravensburgu, Centrum Studenckie Saw Swee Hock w Londynie, Winiarnię Antinori we Florencji oraz laureata nagrody dla młodych talentów - dom mieszkalny Luz House w Cilleros na zachodzie Hiszpanii, zaprojektowany przez  biura ARQUITECTURA-G.
Natomiast 22 lutego odbędzie się premiera pierwszego albumu o Filharmonii Szczecińskiej zatytułowanego „4dimensionHarmony”. Autorem ponad 100 zamieszczonych w nim fotografii jest Radek Kurzaj (ma na swoim koncie kilkanaście innych albumów o architekturze publikowanych na całym świecie), który spędził na placu budowy trzy lata. Zdjęcia dopełniają komentarze muzyków, pracowników i mieszkańców.

Wydawnictwo Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie ma niezwykle wysmakowaną szatę graficzną. Tak, jak w gmachu dominują w nim trzy kolory: czarny, biały i złoty. Delikatna biała grafika na okładce nawiązuje do strzelistego dachu. Złote strony, oddzielające poszczególne rozdziały – do sali symfonicznej, a czarne pudełko, kryjące album – do sali kameralnej. Narrację kończą fotografie z otwarcia filharmonii, pełnej ludzi.

Wystawę Mies van der Rohe Award 2015 można oglądać we wrocławskim Muzeum Architektury do 27 marca

Przypomni nam emocje towarzyszące ogłoszeniu w maju 2015 zwycięzcy konkursu. Filharmonia im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie, zaprojektowana przez Alberto Veiga i Fabrizio Barozzi z Barcelony w pełni zasługuje na miano ikony architektury. Jej biała bryła z nieregularnych ostrosłupów przypomina  gigantyczną abstrakcyjną rzeźbę. Szklana elewacja nocą wygląda jak świecący lampion. We wnętrzu – w imponującym holu króluje także biel, a w salach koncertowych – złoto i czerń. Dynamiczne dachy budynku nawiązują do architektury innych obiektów w mieście. Projektanci czerpali także inspiracje z muzycznych odniesień. Forma budynku kojarzy się z organami i jest odzwierciedleniem muzycznego ładu. Sale koncertowe mają akustykę o najwyższych światowych standardach.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sztuka
Omenaa Mensah i polskie artystki tworzą nowy rozdział Biennale na Malcie
Rzeźba
Rzeźby, które przeczą prawom grawitacji. Wystawa w Centrum Olimpijskim PKOl
Rzeźba
Trzy skradzione XVI-wieczne alabastrowe rzeźby powróciły do kościoła św. Marii Magdaleny we Wrocławiu
Rzeźba
Nagroda Europa Nostra 2023 za konserwację Ołtarza Wita Stwosza
Rzeźba
Tony Cragg, światowy wizjoner rzeźby, na dwóch wystawach w Polsce
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił