Jacek Dubois: O kompromisie prawa ze sprawiedliwością

Polityka to nie tylko sztuka zwyciężania w wyborach, ale także umiejętność znajdowania rozwiązań, które pogodzą współobywateli.

Publikacja: 03.01.2024 02:00

Jacek Dubois: O kompromisie prawa ze sprawiedliwością

Foto: Adobe Stock

Czy teraz prawo będzie sprawiedliwe? To pytanie najczęściej słyszę po wyborach. Czyli wielu z nas obecnego prawa za takie nie uważa, ale pragnie, żeby takim było. Nic dziwnego, potrzeba sprawiedliwości idealnej to jedno z największych marzeń ludzkości. Marek Aureliusz pisał: „niech zginie świat, byle się stało zadość sprawiedliwości”. Podobnie Ferdynand I Habsburg przekonywał, że „sprawiedliwość musi nastąpić, choćby z tego powodu miał runąć świat”. Tylko że osiągnięcie stanu idealnej sprawiedliwości nie jest możliwe, bo nawet najlepsze prawo nigdy nie będzie dla wszystkich sprawiedliwe z tego prostego powodu, że jako ludzie jesteśmy różni. Im bardziej dla jednych prawo będzie się zbliżało do absolutu sprawiedliwości, tym bardziej w opinii innych od absolutu będzie się oddalało.

Pozostało 81% artykułu

Treść dostępna jest dla naszych prenumeratorów!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach e-prenumeraty Rzeczpospolitej. Korzystaj z nieograniczonego dostępu i czytaj swoje ulubione treści w serwisie rp.pl i e-wydaniu.

Rzecz o prawie
Michał Zacharski: Solidna ochrona ofiar gwałtu. Ale nie za cenę niesłusznych skazań
Rzecz o prawie
Ewa Szadkowska: Króliczek zwany deregulacją
Rzecz o prawie
Marek Domagalski: Uchwała SN może złagodzić frankowe spory
Rzecz o prawie
Mikołaj Małecki: Andrzej Duda też chciał złagodzić prawo aborcyjne
Rzecz o prawie
Paweł Krekora: Czy na ustawę frankową rzeczywiście jest za późno?