Andrzej Gomułowicz: Prawna proteza Temidy

Władza ustawodawcza uznała, że może przegłosować sędziowskie sumienia.

Publikacja: 08.02.2022 10:47

Andrzej Gomułowicz: Prawna proteza Temidy

Foto: Adobe Stock

Przywołanie orzecznictwa europejskiego co do konieczności badania ad casum każdego powołania sędziego, gdy istnieją szczególnie istotne i prawnie zasadne wątpliwości, czy procedura była prawidłowa, skłania do podstawowego pytania, czy tego rodzaju konieczność ma być standardem w demokratycznym państwie prawnym. Przecież trybunały europejskie traktują tego rodzaju sposób postępowania jako „prawną protezę" w systemach prawnych, w których istnieją jaskrawe wadliwości w procedurze powołania sędziego, i to wadliwości o charakterze konstytucyjnym. Ponadto, czy w przywołanych w uzasadnieniu wyroku orzeczeniach ETPC zawsze przyjmował, że braki proceduralne nie mają znaczenia dla powołania konkretnego sędziego? Przecież w sprawie Reczkowicz przeciwko Polsce (wyrok z 22 czerwca 2021 r., 43447/19) uznał, że uchybienia w powołaniu członków polskiej KRS były rażące, i zatrzymał się tylko na pierwszym poziomie testu Astradsson.

Pozostało 85% artykułu

Treść dostępna jest dla naszych prenumeratorów!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach e-prenumeraty Rzeczpospolitej. Korzystaj z nieograniczonego dostępu i czytaj swoje ulubione treści w serwisie rp.pl i e-wydaniu.

Rzecz o prawie
Jarosław Gwizdak: Środowisko sędziowskie wie, kto ma problemy. Więc służby też
Rzecz o prawie
Jan Błeszyński: Spór o słuszne wynagrodzenia
Rzecz o prawie
Jarosław Gwizdak: Patrzymy na was, pilnujemy
Rzecz o prawie
Maciej J. Nowak: Niewykorzystany potencjał planowania
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Rzecz o prawie
Maciej Zaborowski: Przepracowany jak prawnik