Były prezes Rady Międzynarodowych Standardów Rachunkowości (RMSR), sir Dawid Tweedie, rozpoczynając prace nad nowym standardem dotyczącym ujmowania umów leasingowych ponad dziesięć lat temu stwierdził, iż „bardzo by chciał, aby przed śmiercią chociaż raz przelecieć się samolotem, który jest wykazywany w bilansie linii lotniczej". Już wkrótce jego wizja może się spełnić, gdyż nowy standard MSSF 16 „Leasing" wchodzi w życie niebawem – 1 stycznia 2019 roku.
Nowelizacja tego standardu dokonana została w związku z coraz większą rolą umów leasingu w gospodarce. Koncepcja nowego standardu przewiduje, że w zasadzie każda umowa leasingowa powoduje powstanie aktywów i zobowiązań w bilansie leasingobiorcy, gdyż takowe umowy stanowią formę finansowania. W praktyce oznacza to, że koncepcja ta ma na celu eliminację leasingu operacyjnego (ewidencji pozabilansowej) dla niemal wszystkich umów leasingu, z wyjątkiem niskocennych i krótkoterminowych. Nowy standard nie wprowadza natomiast znaczących zmian w rachunkowości leasingodawców.
Dalsza część artykułu omawia kluczowe wyzwania, przed jakimi stają leasingobiorcy w związku z wdrożeniem nowego standardu dotyczącego leasingu.
W czym leży sedno zmian
Przede wszystkim trzeba porzucić przyzwyczajenia do dotychczasowych, dosyć sztywnych kryteriów klasyfikacyjnych umów leasingowych (opierających się na koncepcji przeniesienia ryzyk i korzyści z danego przedmiotu umowy leasingowej). Zamiast tego należy kierować się przede wszystkim kryterium ekonomicznego prawa do użytkowania leasingowanego składnika aktywów. Innym słowy, dla leasingobiorców MSSF 16 całkowicie znosi dotychczasową klasyfikację leasingu (finansowy vs operacyjny) oraz przewiduje ujęcie aktywów z tytułu prawa do użytkowania przedmiotu umowy.
Czy chodzi o absolutnie wszystkie kontrakty
Dla leasingobiorców nowy standard dotyczy co do zasady wszystkich umów leasingu, w tym umów podnajmu aktywów stanowiących przedmiot leasingu, z wyjątkiem pewnych pozycji, wchodzących w zakres innych standardów, a mianowicie: