Tak stwierdził Sąd Najwyższy w wyroku z 11 stycznia 2018 r. (II PK 234/17).
Powódka i pozwany pracodawca (bank) rozwiązali stosunek pracy na mocy porozumienia stron z przyczyn niedotyczących pracownika, z 31 lipca 2012 r. Kobieta otrzymała odprawę w wysokości 21 000 zł tytułem rekompensaty za utratę pracy.
4 stycznia 2013 r. bank zamieścił ofertę pracy na podobne stanowisko. 1 kwietnia 2013 r. zatrudnił innego pracownika, mimo że była pracownica złożyła wniosek o ponowne zatrudnienie, nie minął jeszcze rok od dnia rozwiązania z nią stosunku pracy z przyczyn niedotyczących pracownika, a zakres obowiązków z oferty był tożsamy z jej zakresem zadań. Kobieta wniosła powództwo o zasądzenie odszkodowania na kwotę 42 003 zł z tytułu pozostawania bez pracy w okresie od 1 kwietnia do 31 grudnia 2013 r.
Sąd rejonowy zasądził od banku na rzecz powódki 20 000 zł tytułem odszkodowania odpowiadającego 4-miesięcznemu wynagrodzeniu. Zastosował kryterium hipotetycznego wypowiedzenia przez pracodawcę umowy następnego dnia po nawiązaniu stosunku pracy. Apelację powódki od tego wyroku oddalił sąd II instancji. Sprawa trafiła do Sądu Najwyższego.
Sąd Najwyższy uznał za niedopuszczalne ograniczenie wysokości odszkodowania na podstawie zastosowanego przez sąd I instancji kryterium i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania. Sąd odwoławczy także tym razem oddalił żądania powódki. Wskazał m.in., że nie wykazała ona wysokości szkody przewyższającej kwotę 20 000 zł oraz że dochodzenie odszkodowania stanowi nadużycie prawa, ponieważ otrzymała już rekompensatę za utratę pracy w postaci odprawy pieniężnej.