Aby doradzać klientom w finansach, trzeba będzie zdobyć certyfikat

W tej chwili doradcą finansowym może być każdy. Związek Firm Doradztwa Finansowego pracuje jednak nad systemem certyfikacji doradców

Aktualizacja: 25.06.2010 04:20 Publikacja: 25.06.2010 03:00

Aby doradzać klientom w finansach, trzeba będzie zdobyć certyfikat

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik

Czy doradztwo finansowe powinno być certyfikowane? Zdania są podzielone. Jedni uważają, że nie, bo o tym, kto utrzyma się w biznesie, powinien decydować wolny rynek. Z kolei zwolennicy certyfikacji podkreślają, że rynek doradztwa finansowego powinien być uregulowany. 

– Pytanie tylko, czy certyfikowani powinni być pojedynczy doradcy czy całe firmy prowadzące taką działalność – mówi Paweł Majtkowski, główny analityk Expandera. 

Jest przekonany, że jego firma nie będzie miała kłopotu z uzyskaniem certyfikatu. 

[srodtytul]Wspólne standardy [/srodtytul]

– Temat certyfikowania doradców jest w branży aktualny i obecnie trwają prace oraz konsultacje nad takimi certyfikatami. Nie ma wymogów ustawowych odnośnie do certyfikacji, jednak branża chce wypracować wspólne standardy, dlatego kwestia certyfikacji doradców jest inicjatywą samorządową – mówi Jacek Dziadak ze Związku Firm Doradztwa Finansowego, wiceprezes Zarządu Domu Kredytowego Notus. 

Obecnie doradcą finansowym może zostać każdy – albo poprzez zatrudnienie się w jednej z istniejących na rynku firm, które mają już wypracowany system szkoleń i kontroli wiedzy, albo dzięki założeniu własnej działalności gospodarczej. Nie jest to trudne, gdyż teoretycznie nie trzeba mieć biura. Coraz więcej firm ma doradców, którzy dojeżdżają do klienta lub świadczą usługi przez telefon.  

Wśród firm doradztwa finansowego wykształciły się dwa modele działania. Część ma eksponowane biura w dobrych lokalizacjach i etatowych pracowników (Expander i Open Finance), a inni tzw. back office i mobilnych doradców (AZ Finanse, Money Expert, Goldenegg). 

[srodtytul]Wiele produktów[/srodtytul]

Zależnie od strategii biznesowej firmy doradcze koncentrują się na konkretnych produktach, np. kredytach hipotecznych lub specjalizują w planowaniu finansowym, w tym na produktach inwestycyjnych i ubezpieczeniowych.

Zakres doradztwa zależy zazwyczaj od wielkości firmy (im większa, tym więcej produktów oferuje).  

Na rynku działają instytucje, które zajmują się tylko jednym wybranym produktem. Jednak czołowe firmy stawiają na kompleksową obsługę doradczą i posiadają w swojej ofercie różne usługi finansowe, a więc pomoc w doborze nie tylko kredytu hipotecznego, ale także gotówkowego oraz oferty kredytów gospodarczych dla firm. 

Zadaniem firm doradztwa finansowego jest pomoc klientowi w zorientowaniu się w ofertach finansowych dostępnych na rynku i zaproponowanie najodpowiedniejszej dla niego usługi.

Zdaniem Jacka Dziadaka usługi doradcze powstały z powodu niskiej świadomości społeczeństwa w dziedzinie finansów, a także w odpowiedzi na rosnącą liczbę usług finansowych. 

[srodtytul]Tak jak pośrednik [/srodtytul]

Zwolennicy certyfikacji argumentują, że doradca finansowy to pośrednik, a skoro pośrednicy muszą zdobywać licencje, żeby działać, to doradcy także powinni.  

Dodatkowym argumentem ma być fakt, że w wielu krajach europejskich takie certyfikaty są wymagane. Nie brakuje opinii, że to dzięki temu, iż jest to zawód regulowany, cieszy się tam tak dużym zaufaniem społecznym i prestiżem. 

U nas doradztwo finansowe to stosunkowo nowa branża i z pewnością nie cieszy się tak dużym zaufaniem. Swoje zrobił kryzys, podczas którego wiele osób utraciło część oszczędności ulokowanych np. w rozmaitych funduszach. A transakcje te zostały zawarte m.in. pod wpływem doradców. Ci ostatni twierdzą jednak, że doradcy pełnią inną rolę. 

– Doradca finansowy nie może rekomendować konkretnej oferty, lecz pośredniczy w sprzedaży poprzez prezentowanie dostępnych na rynku propozycji produktów bankowych, spośród których klient dokonuje wyboru – mówi Jacek Dziadak.

[ramka][b]Na rynku jest jeszcze miejsce[/b]

[b]Czy warto zakładać firmę doradztwa finansowego?[/b]

Według przedstawicieli ZFDF na rynku jest jeszcze miejsce na firmy tej branży. Jednak odniesienie sukcesu będzie coraz trudniejsze i jedynie firmy z dużym zapleczem kapitałowym oraz nowatorskim modelem biznesowym mają szanse na rozwój.

W stosunku do pozostałych krajów europejskich w Polsce poziom nasycenia tego typu usługami wciąż jest umiarkowany.[/ramka]

[ramka][b]Bank płaci prowizję za polecanie jego produktów

Rozmowa z Krzysztofem Barembruchem, prezesem Związku Firm Doradztwa Finansowego:[/b]

[b]Czy usługi doradztwa finansowego powinny być licencjonowane?[/b]

Dążymy to tego, aby powstał jeden system certyfikacji, który będzie akceptowany przez wszystkie zainteresowane strony: instytucje certyfikujące, organizacje branżowe, nadzór finansowy oraz same firmy doradcze.

Prace te są cały czas w toku i wymagają wielu kompromisów.  

[b]Czy kryzys nie spowodował spadku, o ile nie załamania zaufania do doradców finansowych?[/b]

Czas kryzysu zweryfikował poglądy wielu klientów oraz samych doradców. Sądząc jednak po ilości klientów w placówkach firm oraz zwiększającym się udziale branży doradztwa finansowego w całym rynku usług finansowych, można stwierdzić, że klienci obdarzają nas coraz większym zaufaniem.

Nawet przed kryzysem wiele osób nie miało zaufania do doradców finansowych na zasadzie: wszak są oni finansowani przez banki, więc nic dziwnego, że polecają ich produkty.

U doradców klienci otrzymują porównanie ofert wielu banków oraz pomoc w przygotowywaniu wniosków kredytowych i traktują to jako wartość dodaną naszych usług.

Rzeczywiście doradcy mają prowizje od banków, jednak model płacenia tej prowizji przez instytucje finansowe jest powszechnym rozwiązaniem w wielu krajach. Nie jest wykluczone, iż w przyszłości wykształtuje się model płacenia za usługi doradcze przez samych klientów, jednak kiedy to nastąpi, trudno przewidywać. 

[b]Czy zgodzi się pan ze stwierdzeniem, że nie ma niezależnych doradców finansowych?[/b]

Odpowiedź na to zdawałoby się proste pytanie jest niejednoznaczna: wszystko zależy od definicji niezależności, którą zastosujemy.

Możemy mówić o niezależności pod względem właścicielskim, produktowym, organizacyjnym i w tym rozumieniu jest wiele firm, które spełniają te kryteria. Jeżeli zastosujemy definicję związaną ze sposobem wynagradzania, czyli niepłaceniem za usługę przez klientów, tylko przez instytucje finansowe, to rzeczywiście może się pojawić dyskusja o niezależności. [/ramka]

Czy doradztwo finansowe powinno być certyfikowane? Zdania są podzielone. Jedni uważają, że nie, bo o tym, kto utrzyma się w biznesie, powinien decydować wolny rynek. Z kolei zwolennicy certyfikacji podkreślają, że rynek doradztwa finansowego powinien być uregulowany. 

– Pytanie tylko, czy certyfikowani powinni być pojedynczy doradcy czy całe firmy prowadzące taką działalność – mówi Paweł Majtkowski, główny analityk Expandera. 

Pozostało 94% artykułu
Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Prawnicy
Bodnar: polecenie w sprawie 144 prokuratorów nie zostało wykonane
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Konsumenci
Jest pierwszy wyrok ws. frankowiczów po głośnej uchwale Sądu Najwyższego
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił