Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wydał ostatnio dwie decyzje stwierdzające nieprawidłowości podczas przetargu na modernizację linii kolejowej Warszawa–Radom. Przedmiotem zamówienia było zaprojektowanie i wybudowanie zintegrowanego systemu sterowania i kierowania ruchem kolejowym. Na realizację zamówienia zamawiający zamierzał przeznaczyć ponad pół miliarda zł.
Milionowe kary dla przedsiębiorstw
W przetargu wzięło udział czterech wykonawców. Jedynym kryterium wyboru oferenta była cena. Z ustaleń UOKiK wynika, że uczestnicy przetargu zawarli ze sobą dwa niezależne od siebie, niedozwolone porozumienia. Za udział w jednym z tych porozumień ograniczających konkurencję prezes UOKiK nałożył na przedsiębiorców kary finansowe w łącznej wysokości prawie 7 mln zł. Natomiast za udział w drugim porozumieniu prezes UOKiK nałożył na przedsiębiorców kary finansowe w łącznej wysokości 1 mln 650 tys. zł >patrz ramka.
Kurtuazyjna oferta
W przypadku pierwszego z nich przedsiębiorcy uzgodnili, że jedna firma złoży tzw. ofertę kurtuazyjną. Była ona wyższa od oferty drugiej firmy. Miała ona uwiarygodnić konkurencyjność przetargu i wywołać wrażenie, że cena zaoferowana przez drugiego z uczestników zmowy jest względnie niska. Oferta pierwszej firmy zawierała jednak błędy rachunkowe. Celowo zostały one wprowadzone do oferty po to, by została ona odrzucona, a w konsekwencji, by przetarg wygrała druga firma.
Natomiast w przypadku drugiego porozumienia UOKiK uznał, że współpraca dwóch firm miała charakter antykonkurencyjny. Jedna firma złożyła bowiem ofertę jako uczestnik przetargu, a ponadto miała być kompleksowym podwykonawcą swojego konkurenta w przetargu. Współpraca w ramach tego podwykonawstwa miała polegać na tym, że jedna z firm niemal w całości wykonałaby zamówienie, a rola drugiej firmy miała ograniczyć się jedynie do działań organizacyjnych. UOKiK uznał, że pomiędzy przedsiębiorcami doszło do zmowy. Jej celem było naruszenie konkurencji w przetargu poprzez podwojenie szans na jego wygranie przez jedną z firm, która raz występowała w przetargu jako samodzielny wykonawca, a raz jako kompleksowy podwykonawca.
Nie tylko grzywna, ale też więzienie
To niejedyne przykłady porozumień ograniczających konkurencję. Inne działania tego typu coraz częściej opisywane są przez ogólnokrajowe czy lokalne media. W każdym takim przypadku przedsiębiorcy uczestniczący w zmowie powinni pamiętać o tym, że narażają się nie tylko na utratę publicznego zamówienia i płynących z niego zysków oraz surowe kary finansowe nakładane przez prezesa UOKiK. Działania tego typu są również przestępstwem, za które grozi bardzo surowa odpowiedzialność karna.