Nierówności, które prowadzą do równości, są dopuszczalne

W pewnych okolicznościach to brak próby skorygowania nierówności między kobietami i mężczyznami poprzez odmienne ich traktowanie może sam w sobie oznaczać dyskryminację.

Publikacja: 15.02.2024 02:00

Nierówności, które prowadzą do równości, są dopuszczalne

Foto: Adobe Stock

Mam wrażenie, że mało kto pamięta, iż walka z dyskryminacją kobiet nie jest jednym z zadań Unii Europejskiej od początku jej istnienia, lecz jest głównym jej zadaniem. Dzisiaj takie podejście zapewne nie wydaje się czymś nadzwyczajnym, ale przyznajmy, że 70 lat temu takim było.

Od strony społecznej można zastanawiać się nad tym, czy czynnikiem mającym wpływ na radykalizację rozwiązań prawnych Zachodu w tej kwestii nie była przypadkiem powierzchowna i cokolwiek prostacka, ale jednak wyrazista, ideologia równości płci promowana przez system komunistyczny. Paradoks polega na tym, że po upadku komunizmu wszystkie kraje bloku sowieckiego, które weszły do Unii, znalazły się w ariergardzie równości kobiet i mają najwięcej do nadrobienia. Takie są właśnie losy postępowych pomysłów, które nie zostały w dojrzały sposób zrozumiane i przyswojone przez społeczeństwa.

Pozostało 89% artykułu

Treść dostępna jest dla naszych prenumeratorów!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach e-prenumeraty Rzeczpospolitej. Korzystaj z nieograniczonego dostępu i czytaj swoje ulubione treści w serwisie rp.pl i e-wydaniu.

Edukacja
Matura 2024: język polski - poziom podstawowy. Odpowiedzi eksperta
Sądy i trybunały
Trybunał niemocy. Zabezpieczenia TK nie zablokują zmian w sądach
Sądy i trybunały
Piebiak: Szmydt marzył o robieniu biznesu na Wschodzie, mógł być szpiegiem
Sądy i trybunały
"To jest dla mnie szokujące". Szefowa KRS o sprawie sędziego Szmydta
Konsumenci
Kolejna uchwała SN w sprawach o kredyty