Sejm uchwalił w piątek nowelizację ustawy tworzącej komisję ds. zbadania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo Polski (tzw. lex Tusk). Zgodnie z wolą prezydenta Andrzeja Dudy, który zgłosił projekt nowelizacji, z ustawy wykreślono tzw. środki zaradcze. Chodzi o kary nakładane przez Komisję w postaci m.in. zakazu pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi.
Posłowie poszli nawet dalej. Wykreślili z ustawy możliwość decydowania o tym, że dana osoba będąca pod rosyjskim wpływem nie daje rękojmi należytego wykonywana czynności w interesie publicznym. Komisja wciąż będzie mogła jednak orzec w decyzji, że dana osoba działała pod wpływem rosyjskim na szkodę interesów Polski. Nie zmniejszono też jej uprawnień kontrolno-śledczych ani „sądowych”: wciąż będzie mogła się domagać dowolnych dokumentów od dowolnych osób i instytucji i wydawać decyzje według swojego uznania. Jedynie skargi na te decyzje mają być kierowane nie do sądów administracyjnych, a do sądów apelacyjnych. Może to pozwolić takim sądom na ponowne przeprowadzanie procesu dowodowego.