Wyrok ws. Przybyszewska i inni przeciw Polsce, który zapadł we wtorek, dotyczył w rzeczywistości skarg 5 par tej samej płci. Prócz naruszenia art. 8 skarżący wskazywali także pogwałcenie zakazu dyskryminacji z art. 14 Konwencji, ale ETPC uznał, że nie ma potrzeby orzekać także w tej drugiej sprawie. Choć zadośćuczynienie pieniężne przyznano tylko dwóm parom (odpowiednio 20 i 317 euro) to już samo stwierdzenie naruszenia miało fundamentalne znaczenie. Trybunał uznał bowiem, iż Polska nie wywiązała się z obowiązku zapewnienia skarżącym ram prawnych zapewniających uznanie i ochronę ich związków jednopłciowych. A to z kolei spowodowało niezdolność skarżących do uregulowania podstawowych aspektów ich życia.