W rozmowie z Wirtualną Polską Paulina Matysiak, posłanka Nowej Lewicy, skomentowała działania pełnomocnika premiera ds. CPK. Jak oceniła, Maciej Lasek jest "ministrem widmo". 

- Myślę, że pan minister Lasek, tak jak nie odpowiada na pytania, tak sam z tej funkcji nie odejdzie. Natomiast już zupełnie serio, ja już określiłam pana ministra, że jest ministrem widmo właśnie z tego powodu, że nie chce rozmawiać i to już nie tylko z dziennikarzami – co też uważam za skandaliczne – ale także z parlamentarzystami — powiedziała Matysiak. - Na przykład na ostatnim posiedzeniu zespołu Tak dla Rozwoju, gdzie chcieliśmy podyskutować, dowiedzieć się, w jakiej sytuacji jest realizacja projektu Centralnego Portu Komunikacyjnego, pan minister nie przyszedł i wysłał do nas, do parlamentarzystów odpowiedź, że do czasu zakończenia audytów nie będzie przychodził na posiedzenia zespołów, ponieważ nie chce wpływać swoimi wypowiedziami na przebieg audytów — dodała. - To oczywiście jest absolutnie absurdalne, bo audyty będą się toczyć swoją drogą. One też dotyczą bardzo różnych części i obszarów działania samej spółki, nie tylko ocenę harmonogramów, zasadności w ogóle budowy tego projektu — zaznaczyła, dodając, że „uważa, iż jest absurdalne, że teraz nagle chcemy to sprawdzać, skoro wiemy, że ta budowa i portu, i linii jest zasadna”. - Ale sprawdzenie takich kwestii jak kwestie wynagrodzeń, działanie tego programu społeczno-gospodarczego – jasne, niech to sobie spółka sprawdzi — stwierdziła.

Czytaj więcej

Paulina Matysiak: CPK? Co do takich inwestycji powinna być ponadpartyjna zgodna

Paulina Matysiak: Maciej Lasek? Pokazał, że nie nadaje się na pełnomocnika do spraw Centralnego Portu Komunikacyjnego

- Myślę, że ten czas, kiedy pełnił tę funkcję pełnomocnika do spraw Centralnego Portu Komunikacyjnego, jasno pokazał, że nie nadaje się do tej funkcji - oceniła Paulina Matysiak. - Nie chcę przedstawić argumentów, nie chce rozmawiać; mamy bardzo dużo zamieszania związanego z tym, jak teraz, po jesieni sama spółka działa. Mieliśmy zamieszanie z brakiem złożonych wniosków o unijne dofinansowanie, bo z czterech wniosków złożono tylko dwa. I nie jest prawdą, że - tak jak mówił minister Lasek - podczas informacji bieżącej na posiedzeniu Sejmu, to był ten jeden, jedyny moment, kiedy minister Lasek przyszedł i rozmawiał z parlamentem - dodała. - On wtedy powiedział o tych projektach, że one nie zostały złożone, bo były źle napisane, co nie jest prawdą, bo kilka dni później powiedział o projekcie dotyczącym węzła CPK, że nie został złożony, bo nie ma decyzji kierunkowej - podkreśliła. 

Zdaniem posłanki Lasek „musi odejść”. - I myślę, że koniec końców odejdzie, i zostanie zmieniony w tej funkcji, ponieważ on nie chce wybudować tego lotniska. To jest osoba, która w poprzedniej kadencji też swoją kampanię wyborczą opierała na zupełnie przeciwstawnych hasłach, była przeciwnikiem – być może dalej jest przeciwnikiem – budowy tego lotniska, rozwoju tego projektu - stwierdziła. - Nie wiem, jak wygląda sytuacja, jeżeli chodzi o linie dużych prędkości. Generalnie rząd w tym temacie mocno kluczy i to, czego ja oczekuję –chociaż myślę, że nie tylko ja, bo też tysiące osób, to po prostu jasnej deklaracji, że ten projekt będzie kontynuowany. My wiemy, że nas na niego stać. To potwierdzała pani minister Pełczyńska-Nałęcz. Wiemy, że tego projektu potrzebujemy. Wiemy, że młode osoby, które wyjeżdżają czy na studia w ramach programu Erasmus, czy do pracy za granicę, wiedzą, jak wygląda Europa Zachodnia, wiedzą, że nas na to stać - zaznaczyła.