Morawiecki o Wąsiku i Kamińskim: Ze strażą marszałkowską nie będziemy się bić

Nie ma tutaj już czego sprawdzać bo pan prezydent podjął decyzję, podjął decyzję o ułaskawieniu - mówił w rozmowie z Radiem Zet były premier Mateusz Morawiecki pytany o doniesienia Onetu, że byli szefowie CBA, Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik mogą wyjść na wolność dopiero za kilka dni.

Publikacja: 12.01.2024 08:15

Mateusz Morawiecki

Mateusz Morawiecki

Foto: PAP/Marcin Obara

Rozmowa zaczęła się od krótkiego pytania o to czy w Polsce dzisiaj powinny odbyć się przedterminowe wybory do parlamentu? Morawiecki mógł na nie odpowiedzieć „tak” albo „nie”.

- Nie — odparł na takie pytanie były premier.

Mateusz Morawiecki: Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik nadal są więźniami politycznymi

Następnie Morawieckiego pytano o to czy ma jakieś informacje o Kamińskim i Wąsiku. 11 stycznia prezydent Andrzej Duda podjął decyzję ws. wszczęcia procedury ułaskawieniowej wobec obu polityków PiS skazanych prawomocnym wyrokiem na dwa lata więzienia za udział w tzw. aferze gruntowej. Sięgnięcie po taką procedurę, opisaną w Kodeksie postępowania karnego oznacza, że sprawa trafiła obecnie do prokuratora generalnego-ministra sprawiedliwości Adama Bodnara. Prezydent zaapelował, aby Kamiński i Wąsik na zakończenie procedury czekali na wolności.

Czytaj więcej

Szymon Hołownia: Prezydent uznał wyrok, uznał, że Kamiński i Wąsik nie są posłami

- Mam informację, że cały czas są w więzieniu, są więźniami politycznymi i jako tacy powinni być dziś przedmiotem debaty politycznej. To coś niebywałego, że osoby, które walczyły z korupcją stały się przedmiotem ataku politycznego, zemsty politycznej i wylądowały ostatecznie w areszcie, w więzieniu — odpowiedział były premier.

Morawieckiego zapytano następnie o słowa liderki białoruskiej opozycji, Swietłany Cichanouskiej, która stwierdziła, że „w Polsce nadużywa się zwrotu więzień polityczny”.

- Pani Cichanouska na pewno wie dobrze jaka jest sytuacja na Białorusi, nie odważyłbym się jej pouczać w związku z tym, natomiast ja wiem doskonale co dzieje się w Polsce i pamiętam doskonale również czas lat 80-tych i takiego terminu używam i będę używał, to są więźniowie polityczni - odpowiedział.

Czytaj więcej

Sondaż: Polacy wskazują winnych kryzysu związanego ze sprawą Kamińskiego i Wąsika

Mateusz Morawiecki: Odwet polityczny na Kamińskim i Wąsiku

A co z doniesieniami Onetu, z których wynika, że przy podejmowaniu decyzji o ewentualnej przerwie w wykonywaniu kary Kamińskiego i Wąsika na czas trwania procedury ułaskawieniowej resort sprawiedliwości nie będzie się spieszył, a Kamiński i Wąsik mogą wyjść na wolność dopiero za kilka dni?

- Jest to też rodzaj odwetu politycznego, bo tego typu igrzyska mają zastąpić Tuskowi i jego ekipie fakt, że nad obietnicami wyborczymi nie za bardzo toczą się prace. Jest to odwet polityczny. Nie ma tutaj już czego sprawdzać bo pan prezydent podjął decyzję, podjął decyzję o ułaskawieniu i dlatego teraz ta procedura mogłaby przebiegać bardzo, bardzo szybko. Powinni dzisiaj wyjść na wolność - powiedział Morawiecki.

Mateusz Morawiecki: Prezydent znalazł salomonowe wyjście

Morawiecki był pytany czy prezydent nie przyznał się do błędu decydując się na rozpoczęcie drugiej procedury ułaskawieniowej w przypadku polityków, których — jak twierdził - skutecznie ułaskawił w 2015 roku?

- Nie jest to żadne przyznanie się do błędu, jest to jak najbardziej salomonowe wyjście z tej sytuacji, pan prezydent podjął właściwą decyzję. Ten rodzaj ułaskawienia, który włącza również inne podmioty: ministra sprawiedliwości, sąd, jest to takie ułaskawienie, które ma inny charakter niż to pierwsze — wyjaśnił premier.

A dlaczego nie zdecydował się na drugi akt łaski taki jak ten z 2015 roku, co jest procedurą znacznie szybszą?

- Tamtą decyzję już podjął w 2015 roku i tamta decyzja jest ważna. Tylko ze względu na łamanie prawa, łamanie podstawowych zasad demokratycznych przez naszych przeciwników i łamanie konstytucji, ja mógłbym tu przyjść w koszulce (z napisem) „Konstytucja” i dobrze bym się w niej czuł - odparł Morawiecki.

Na pytanie czy Wąsik i Kamiński nadal są posłami Morawiecki odparł „tak, jak najbardziej”. - Wnioskuję to na podstawie decyzji Sądu Najwyższego, Izby, która się zajmowała tą sprawą i na podstawie prawa łaski, której pan prezydent udzielił już wcześnie — dodał.

- To konstytucja i ustawy decydują kto jest posłem, kto nie. W moim przekonaniu obaj są posłami — mówił też Morawiecki.

- Jeśli tylko Kamiński i Wąsik opuszczą więzienie to mają prawo zasiadać w izbie niższej parlamentu i głosować - przekonywał premier.

Mateusz Morawiecki pytany o straż marszałkowską, która może powstrzymać Wąsika i Kamińskiego przed wejściem na salę obrad. W odpowiedzi mówi o ZOMO

A co jeśli na drodze Kamińskiego i Wąsika i np. Morawieckiego wprowadzającego ich do Sejmu stanie straż marszałkowska?

- To jest tak jak w przypadku interwencji policji, albo złamania wszelkich dobrych obyczajów i wejścia policji do domu pana prezydenta. W starciu z nagą siłą... I pan, i ja byliśmy na demonstracjach przeciw komunistom, przeciwko nam stały szpalery ZOMO. Czy mieliśmy szanse w walce z tymi szpalerami ZOMO? Szans fizycznych nie mieliśmy, ale szanse moralne mieliśmy ogromne i na koniec zwyciężyliśmy — mówił do prowadzącego rozmowę Bogdana Rymanowskiego Morawiecki.

- Nie będziemy się bili ze strażą marszałkowską - zapewnił jednocześnie.

Rozmowa zaczęła się od krótkiego pytania o to czy w Polsce dzisiaj powinny odbyć się przedterminowe wybory do parlamentu? Morawiecki mógł na nie odpowiedzieć „tak” albo „nie”.

- Nie — odparł na takie pytanie były premier.

Pozostało 96% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Kosiniak-Kamysz o "plecaku bezpieczeństwa": Gotowość na sytuacje kryzysowe to obowiązek
Polityka
Sienkiewicz zdziwiony, że media nie pisały o Tusku, tylko o powalonym drzewie
Polityka
Wybory do Parlamentu Europejskiego: kandydaci - okręg 1 (Gdańsk i woj. pomorskie)
Polityka
Sprawa Szmydta. Morawiecki: Skandal, że służby nie powstrzymały ucieczki tego zdrajcy
Polityka
Obajtek wezwany przed komisję ds. afery wizowej. Szczerba podał datę