Szymon Hołownia: Prezydent uznał wyrok, uznał, że Kamiński i Wąsik nie są posłami

Dobrą jest decyzja, bo to jest decyzja deeskalacyjna, o tym, by ostatecznie uznać, że jest wyrok skazujący sądu okręgowego - mówił w rozmowie z TVN24 marszałek Sejmu, Szymon Hołownia.

Aktualizacja: 12.01.2024 07:59 Publikacja: 12.01.2024 07:42

Szymon Hołownia

Szymon Hołownia

Foto: PAP/Radek Pietruszka

Szymon Hołownia był pytany o decyzję prezydenta Andrzeja Dudy, który zdecydował się wszcząć procedurę ułaskawieniową ws. byłych szefów CBA, Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.

Sprawa skazania Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika

Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali skazani prawomocnym wyrokiem na dwa lata więzienia w sprawie dotyczącej tzw. afery gruntowej.

Kamiński i Wąsik otwarcie mówili jednak, że nie uznają tego wyroku, ponieważ zostali już w tej sprawie ułaskawieni przez prezydenta Andrzeja Dudę w 2015 roku. Jednak Sąd Najwyższy, w uchwale siedmiu sędziów uznał, iż prezydent nie mógł ułaskawić Kamińskiego i Wąsika przed zapadnięciem prawomocnego wyroku.

Czytaj więcej

Sondaż: Polacy wskazują winnych kryzysu związanego ze sprawą Kamińskiego i Wąsika

Po skazaniu prawomocnym wyrokiem Kamińskiego i Wąsika marszałek Sejmu Szymon Hołownia wygasił ich mandaty poselskie. Politycy odwołali się od tej decyzji do Sądu Najwyższego. Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN podważyła decyzję marszałka w sprawie obu posłów, Izba Pracy podtrzymała decyzję w sprawie Kamińskiego (akta sprawy Wąsika zostały przeniesione przez jednego z sędziów do Izby Kontroli Nadzwyczajnej więc Izba Pracy nie mogła zająć się tą sprawą). Hołownia skierował odwołania do Izby Pracy, ponieważ Izba Kontroli Nadzwyczajnej budzi wątpliwości co do jej statusu (zasiadają w niej bowiem sędziowie powołani przez zreformowaną przez PiS KRS, powołaną bez udziału środowisk sędziowskich).

Czytaj więcej

Prezydent wraca do prawa łaski

Prezydent Duda początkowo podkreślał wielokrotnie, że jego decyzja ws. ułaskawienia z 2015 roku była skuteczna, ale 11 stycznia, po spotkaniu z żonami byłych szefów CBA, poinformował, że wszczyna w ich sprawie procedurę ułaskawieniową opisaną w Kodeksie postępowania karnego.

Szymon Hołownia: Prezydent mógł sprawić, że Kamiński i Wąsik już wczoraj wyszliby z Zakładów Karnych

- Gdybym powiedział, że układa mi się to w jakiś logiczny ciąg to chyba bym przesadził. Natomiast oczywiście dobrą jest decyzja, bo to jest decyzja deeskalacyjna, o tym, by ostatecznie uznać, że jest wyrok skazujący sądu okręgowego, że tamto ułaskawienie było nieskuteczne i rozpocząć procedurę ułaskawieniową raz jeszcze wobec panów Kamińskiego i Wąsika. Kłopot tylko w tym, że pan prezydent nie zastosował tego ułaskawienia prezydenckiego z artykułu 139, które mogło się skończyć nawet tym, że panowie wczoraj by wyszli z Zakładów Karnych, tylko zdecydował się na ścieżkę z Kodeksu postępowania karnego, która jest długa, może trwać nawet pół roku, na koniec prezydent i tak robi co chce, bo nie jest związany z tymi opiniami — skomentował decyzję prezydenta Hołownia. 

Ja w tej decyzji widzę krok w dobrą stronę, ale trochę nie rozumiem narzędzia którego użył (prezydent)

Szymon Hołownia, marszałek Sejmu

- Jeśli rzeczywiście prezydentowi zależało na zdrowiu, życiu przyjaciół, można to było zrobić szybciej i efektywniej — dodał.

- Ja w tej decyzji widzę krok w dobrą stronę, ale trochę nie rozumiem narzędzia którego użył (prezydent), nie wiem dlaczego się na to zdecydował. Z mojej perspektywy marszałka Sejmu jedno jest jasne: pan prezydent uznał wyrok sądu okręgowego, bo od niego panów ułaskawia, a więc uznał też fakt, że obaj nie pełnią już mandatów poselskich — podsumował marszałek Sejmu.

- Muszą być za tym jakieś argumenty prawne, bo ludzkich ja nie widzę. Ja ich (argumentów — red.) nie rozumiem. Jeśli ktoś angażuje cały swój autorytet głowy państwa, tylko po to, by walczyć o swoich przyjaciół, którzy zostali skazani prawomocnym wyrokiem sądu i ma w ręku klucz, który otwiera te cele i ich wypuszcza i odkłada ten klucz na półkę i mówi „ja użyję innej procedury”, to jeżeli ja miałbym zakładać, że to się stało z powodu jakichś korzyści politycznych to to byłby jakiś skrajny cynizm — stwierdził Hołownia mówiąc o ścieżce ułaskawienia, którą wybrał prezydent.

- Cieszę się, że prezydent zdecydował się uznać wyrok, wejść na ścieżkę deeskalacji — powtórzył marszałek Sejmu.

- My dzisiaj powinniśmy zacząć szukać rozwiązań tych problemów, które są realne — mówił Hołownia.

A czy prokurator generalny, Adam Bodnar, powinien zdecydować o tym, że na zakończenie procedury ułaskawieniowej Kamiński i Wąsik będą czekać na wolności?

- To już decyzja prokuratora generalnego, nikt przytomny z naszej koalicji nie będzie na niego wywierał w tej sprawie wpływu. Rozumiem jednak, że to jest decyzja, do której on też musi zasięgnąć opinii - odparł.

Co z mandatem Macieja Wąsika? Szymon Hołownia wyjaśnia

- Sejm będzie pracował, będzie pracował skutecznie. Ja nie mam osobiście nic do panów Kamińskiego i Wąsika, nie są posłami. W tej chwili trwa procedura obsadzania mandatu po panu Kamińskim, procedura obsadzania mandatu po panu Wąsiku to rzecz o wiele bardziej skomplikowana ze względu na stan wymiaru sprawiedliwości — mówił też Hołownia.

Marszałek Sejmu zapowiedział, że w sprawie Wąsika skieruje oficjalne pismo do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN „z pytaniem co się stało z dokumentami, które przesłał”. - Przecież ja nie będę teraz wydawał duplikatów swoich postanowień, więc muszę to wiedzieć, muszę uzyskać uzasadnienie postanowienia Izby Pracy i w sprawie obsadzania mandatu po panu Wąsiku będziemy podejmować decyzje, bo tu wszystko musi być dopięte na ostatni guzik — wyjaśnił.

- Status prawny obu panów jest identyczny — zaznaczył. - Mandat (Wąsika) wygasł wraz z wyrokiem sądu okręgowego. Jest inny problem — ja te postanowienia wydaje po to, aby można było uruchomić procedurę obsadzania mandatu — dodał.

Szymon Hołownia był pytany o decyzję prezydenta Andrzeja Dudy, który zdecydował się wszcząć procedurę ułaskawieniową ws. byłych szefów CBA, Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.

Sprawa skazania Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika

Pozostało 96% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Europoseł KO: Tomasz Szmydt był częstym gościem "Wiadomości" Jacka Kurskiego
Polityka
Rekonstrukcja rządu: Kobiety zastąpią odchodzących z rządu Donalda Tuska ministrów?
Polityka
Jacek Nizinkiewicz: Czego boi się Zbigniew Ziobro i dlaczego manipuluje w sprawie Tomasza Szmydta
Polityka
Obawa przed agentami. Po sprawie Tomasza Szmydta potrzebna większa ochrona tajemnic
Polityka
Bunt radnych PiS w Małopolsce. Stanowcza reakcja Jarosława Kaczyńskiego