Donald Tusk komentuje oświadczenie Andrzeja Dudy. "Muszę cierpliwie czekać"

Lider PO Donald Tusk powiedział, że nie oglądał wystąpienia prezydenta Andrzeja Dudy, ponieważ miał inne zajęcia w Brukseli. Dodał, że jest jasne, kto ma większość w nowym Sejmie i że jeśli prezydent "uzna fakty", to on gwarantuje, że powstanie rządu KO-TD-NL "będzie oznaczało szybkie wypłacenie Polsce środków z KPO".

Publikacja: 26.10.2023 14:09

Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk

Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk

Foto: Kenzo TRIBOUILLARD / AFP

W czwartek tuż po godz. 12:00 prezydent Andrzej Duda wygłosił oświadczenie, w którym podsumował swe ostatnie rozmowy z przedstawicielami partii politycznych. We wtorek i środę w Pałacu Prezydenckim odbyły się konsultacje prezydenta z reprezentantami komitetów wyborczych, które będą reprezentowane w Sejmie X kadencji. Oficjalne wyniki wyborów 2023, podane przez PKW, pokazują, że w nowym Sejmie PiS będzie miało 194 mandaty, Koalicja Obywatelska - 157, Trzecia Droga - 65, Nowa Lewica - 26, zaś Konfederacja - 18.

Prezydent powiedział w oświadczeniu wygłoszonym po konsultacjach, że jest dwóch kandydatów na premiera - Mateusz Morawiecki (PiS) i Donald Tusk (PO) - oraz że pierwszym dniem posiedzenia nowego parlamentu będzie poniedziałek 13 listopada, czyli pierwszy dzień przypadający po zakończeniu Sejmu IX kadencji. Andrzej Duda mówił, że nie widzi powodu, by skracać kadencję obecnego Sejmu.

Czytaj więcej

Kiedy zbierze się nowy Sejm? Prezydent Andrzej Duda ujawnił termin

Donald Tusk komentuje wystąpienie prezydenta Andrzeja Dudy

W czwartek dziennikarze poprosili o komentarz do słów Andrzeja Dudy lidera Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska, który jest kandydatem KO, Trzeciej Drogi i Lewicy na premiera.

- Nie chcę komentować opinii prezydenta, każdy może sobie sam wyrobić zdanie. Wszystko jest moim zdaniem jasne, wszystko leży na stole i Polacy nie muszą się domyślać, o co chodzi w kuluarach. Przede wszystkim jasne jest kto ma większość w parlamencie - powiedział były premier.

- Prezydent ma swoje uprawnienia, nie jest moim zadaniem wpływać na decyzje prezydenta. Mogę powiedzieć - szczególnie po tym, co wczoraj i dziś usłyszałem w Brukseli - że czas jest w tej chwili bezcenny dla Polski i dobrze byłoby nie przedłużać tego procesu ponad ewidentną potrzebę - dodał Donald Tusk.

Czytaj więcej

Konfederacja po konsultacjach z prezydentem. "Nie poprzemy PiS ani PO"

Środki z KPO. Donald Tusk: Każda zwłoka jest nie do zaakceptowania

- Od tempa zależy, ile i kiedy Polska dostanie pieniędzy. To nie jest rzecz być może najważniejsza, ale ja bardzo bym chciał, żeby wreszcie w polskiej polityce praktyczne rzeczy też zaczęły odgrywać rolę i dlatego dobrze byłoby, żeby nie było politycznych przepychanek, tylko proste, oczywiste decyzje, bo na końcu opłaci się to wszystkim Polakom - mówił lider Platformy.

Tusk przekonywał, odnosząc się do środków z KPO, że "pieniądze mogą przepaść" i że "musimy wydać te gigantyczne pieniądze w ciągu dwóch lat". - Więc każda zwłoka jest nie do zaakceptowania, ale jeśli prezydent uważa, że potrzebuje dużo więcej czasu, ja muszę cierpliwie czekać na te decyzje, bo tak mówi konstytucja. No i czekam - oświadczył przewodniczący Platformy Obywatelskiej.

- Jeśli prezydent szybko uzna fakty i realia, że były wybory, że jest większość w parlamencie i pozwoli utworzyć tej większości szybko rząd, to ja gwarantuję państwu, że to będzie oznaczało szybkie wypłacenie Polsce środków z KPO - zadeklarował Donald Tusk w Brukseli.

Oświadczenie Andrzeja Dudy. Donald Tusk: Nie oglądałem, miałem zajęcia

W rozmowie z dziennikarzami lider PO poinformował, że nie oglądał oświadczenia prezydenta Andrzeja Dudy. - Miałem tu zajęcia związane z moją misją tutaj w tej chwili w Brukseli, ale przeczytałem krótkie omówienie - powiedział.

Donald Tusk został zapytany o słowa prezydenta, który mówił, że podczas rozmów z przedstawicielami Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy usłyszał, że "nie ma formalnie zawartej koalicji, to znaczy że nie ma umowy koalicyjnej w tej chwili i że nie można jeszcze podać konkretnych osób, które będą przedstawiane jako kandydaci na ministrów". - Jak widać ta kwestia jest przedmiotem koalicyjnych uzgodnień - mówił Andrzej Duda.

Czytaj więcej

"Ktoś tu kłamie", "prezydent pod butem Jarosława". Komentarze po wystąpieniu prezydenta

- To są niepotrzebne uwagi i komentarze. Przykro mi, ale to nie ma żadnego związku z prerogatywami konstytucyjnymi prezydenta. Prezydent jest od tego, żeby wskazać kandydata na premiera, który ma szansę zdobyć większość w parlamencie. To wszystko - powiedział Donald Tusk.

W czwartek tuż po godz. 12:00 prezydent Andrzej Duda wygłosił oświadczenie, w którym podsumował swe ostatnie rozmowy z przedstawicielami partii politycznych. We wtorek i środę w Pałacu Prezydenckim odbyły się konsultacje prezydenta z reprezentantami komitetów wyborczych, które będą reprezentowane w Sejmie X kadencji. Oficjalne wyniki wyborów 2023, podane przez PKW, pokazują, że w nowym Sejmie PiS będzie miało 194 mandaty, Koalicja Obywatelska - 157, Trzecia Droga - 65, Nowa Lewica - 26, zaś Konfederacja - 18.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Chaos wokół komisji do spraw badania rosyjskich wpływów
Polityka
Jarosław Kaczyński straciłby pieniądze. Ratuje go rzecznik PiS
Polityka
Polacy w Sejmie wypowiedzą się w sprawie aborcji
Polityka
Minister Siemoniak o pożarach. „To mogą być działania inspirowane przez Rosję”
Polityka
Prezydent Krakowa pokazuje swoją ekipę. Kto jeszcze dołączy do Aleksandra Miszalskiego?