WSA: wystarczy jedna ewidencja dla całej działalności strefowej

Aby określić wysokość dochodu (straty) z działalności gospodarczej prowadzonej na terenie SSE na podstawie udzielonego zezwolenia, przedsiębiorca jest uprawniony do prowadzenia jednej, łącznej ewidencji dla działalności zwolnionej z CIT, tj. wspólnej dla wszystkich udzielonych zezwoleń. Limity dostępnej pomocy publicznej może on przy tym wykorzystać chronologicznie.

Publikacja: 15.04.2019 05:40

WSA: wystarczy jedna ewidencja dla całej działalności strefowej

Foto: 123RF

Tak orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku w wyroku z 19 lutego 2019 r. (I SA/Gd 49/19).

Spółka prowadzi działalność gospodarczą na terenie specjalnej strefy ekonomicznej (SSE) na podstawie trzech zezwoleń. Zgodnie z art. 17 ust. 1 pkt 34 ustawy o CIT w związku z art. 12 ustawy o SSE, spółka będzie kwalifikowała przychody uzyskane z działalności gospodarczej prowadzonej na terenie SSE, objętej zezwoleniami, jako wolne od podatku. W związku z tym spółka zwróciła się do organu podatkowego z pytaniem czy dla celów określania wysokości dochodu/straty z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej na terenie SSE na podstawie zezwoleń, będzie uprawniona do prowadzenia jednej, łącznej ewidencji dla działalności podlegającej zwolnieniu z CIT. Chciała także wiedzieć czy obejmując zwolnieniem dochód z działalności może korzystać z limitów chronologicznie.

Pozostało 84% artykułu
Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Samorząd
Krzyże znikną z warszawskich urzędów. Trzaskowski podpisał zarządzenie
Prawo pracy
Od piątku zmiana przepisów. Pracujesz na komputerze? Oto, co powinieneś dostać
Praca, Emerytury i renty
Babciowe przyjęte przez Sejm. Komu przysługuje?
Spadki i darowizny
Ten testament wywołuje najwięcej sporów. Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok
Sądy i trybunały
Sędzia WSA ujawnia, jaki tak naprawdę dostęp do tajnych danych miał Szmydt