Zielona droga do zbawienia

Nowy numer kwartalnika „Kronos" pt. „Radykalne ubóstwo" atakuje dobre samopoczucie „zielonego narcyzmu" z Instagrama. Redaktorzy pisma przekonują, że historia i teologia średniowiecznego ruchu franciszkańskich spirytuałów pokazuje, na czym może polegać katolicka odpowiedź na świecką kulturę ekologicznego slow life'u.

Publikacja: 12.06.2020 18:00

Zielona droga do zbawienia

Foto: materiały prasowe

Badacze ukuli pojęcie antropocenu; w encyklice „Laudato Si" przeczytamy o modelu despotycznego antropocentryzmu. To, co w pierwszej kolejności łączy świat nauki i Kościół, to wskazanie winnego zmian klimatycznych – to zaborczy człowiek epoki przemysłowej.

Świecka odpowiedź na widmo katastrofy ekologicznej naraża nas jednak na powtórzenie „grzechu pierworodnego" okresu forsownej industrializacji. Tak jak w przeszłości człowiek pełen pychy niszczył środowisko, tak dzisiaj ten sam człowiek pełen tej samej pychy chce to samo środowisko samodzielnie uzdrowić. Skrajnym przykładem tego podejścia są pomysły na manipulowanie klimatem za sprawą geoinżynierii – stara faustowska gigantomania z przeciwnym tylko wektorem.

Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Tomasz P. Terlikowski: Taka debata o aborcji nie jest ok
Plus Minus
Europejskie wybory kota w worku
Plus Minus
Waleczny skorpion
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa”, Jacek Kopciński, opowiada o „Diunie”, „Odysei” i Coetzeem
Plus Minus
Do ostatniej kropli czekolady