W filmie „Kobiety i XX wiek” (2016) Mike Mills oddał hołd kobietom, które pomogły mu przejść przez burzliwą końcówkę lat 70. Dorastanie w epoce głębokiego kryzysu stało się dla wrażliwego chłopaka znośne tylko dzięki towarzystwu nieprzeciętnych osobowości – matki, starszej siostry i grona przyjaciółek. Kilka dekad później w geście wdzięczności odwzorował je na ekranie, rozpisując postaci trzech kobiet, w których losach odbijają się najważniejsze napięcia społeczne tamtych czasów – walkę o dostrzeżenie pracy reprodukcyjnej, wysiłki na rzecz włączenia kobiet do instytucji kultury i władzy oraz rewolucję seksualną.