Zuzanna Dąbrowska: Rząd Donalda Tuska wetuje pakt migracyjny. Wywróci stolik w stylu PiS?

Polska będzie przeciwna unijnemu paktowi migracyjnemu. Czy słusznie? Tego nie wiadomo, bo w stanowisku rządu Tuska argumentów merytorycznych nie ma. Jest za to krytyka poprzedników z PiS, którzy okazali się zbyt ulegli wobec Unii Europejskiej.

Publikacja: 09.02.2024 17:20

Premier Donald Tusk w Brukseli

Premier Donald Tusk w Brukseli

Foto: LUDOVIC MARIN / AFP

Jeżeli PO by - nie daj Boże - wygrała wybory, to przymusową relokację mamy w Polsce praktycznie pewną – mówiła Małgorzata Wasserman, posłanka PiS, 1 października 2023 roku, i dodała, że „partia Tuska chce przyjęcia niemieckiego paktu migracyjnego”. Myliła się.

Rząd Koalicji 15 Października zapowiedział, podczas posiedzenia Komitetu Stałych Przedstawicieli państw członkowskich w Radzie Unii Europejskiej, że Polska będzie przeciwna unijnemu pakietowi aktów legislacyjnych składających się na nowe prawo migracyjne. Powód? „Przepisy były negocjowane jeszcze przez poprzednich rządzących, który popełnili sporo błędów” – twierdzi strona rządowa. A poza tym obecny rząd „nie mógł uczestniczyć w pracach nad Paktem o Migracji i Azylu, a rezultat prac prowadzonych przez poprzedni rząd uznaje za dalece niewystarczający”.

Dlaczego rząd Tuska nie chce paktu migracyjnego? Lekki donos na poprzedników

Komunikat MSWiA zawiera jeszcze zapewnienie utrzymane w tonie lekkiego donosu, o tym, że  „poprzedni Rząd, na wcześniejszych etapach negocjacji, wbrew powszechnie głoszonym deklaracjom, popierał stanowiska Rady Unii Europejskiej do niektórych aktów legislacyjnych wchodzących w zakres Paktu lub wstrzymywał się od głosu nad nimi”.

Czytaj więcej

Polska przeciw Paktowi o Migracji i Azylu. „Nie zapewnia odpowiedniej równowagi”

Ale czy to jest powód, żeby kogoś potępiać? A może okazja do krytyki poprzedniego rządu jest tak nęcąca, że nawet obiekt krytyki nie jest istotny? Bo przecież trudno zakładać z góry, że „niezgłaszanie sprzeciwu” lub wręcz „popieranie” niektórych aktów prawnych samo w sobie miałoby być dla tego właśnie, liberalnego rządu czymś złym. Taki komunikat nie dziwiłby, gdyby został przygotowany przez rząd Mateusza Morawieckiego, ale żeby ten rząd zachowywał się w ten sposób? A może w przykurzonych pokojach budynku MSWiA siedzi jeszcze jakiś dyrektor departamentu, który pozostał po Mariuszu Kamińskim i przygotowuje komunikaty?

Jakie błędy w sprawie migracji popełnił PiS? Co trzeba poprawić?

Bo przecież nie chodzi o to, że Polska powinna bez szemrania wszystko wypełniać, co ustali Unia Europejska. Trudno jednak nie zauważyć, że moment na zawieranie kompromisów już minął – 20 grudnia, kiedy ogłaszano porozumienie. Nie znaczy to też, że nawet teraz nie można czegoś jeszcze dołożyć, wynegocjować czy zapewnić. Ostateczne głosowanie odbędzie się dopiero na wiosnę. Tylko jeszcze trzeba umieć swoją strategię wytłumaczyć, przedstawić argumenty i merytoryczne uzasadnienie. Jakie błędy popełnił rząd PiS? Co trzeba poprawić? Jakie jest nasze stanowisko negocjacyjne?

Zanim Polska wywróci stolik, w stylu poprzedniej ekipy, należałoby na te pytania odpowiedzieć. Inaczej okaże się, że polityka polskiego rządu w odniesieniu do Unii Europejskiej jest kontynuacją polityki poprzedników. Na pewno warto pracować na taki wizerunek?   

Jeżeli PO by - nie daj Boże - wygrała wybory, to przymusową relokację mamy w Polsce praktycznie pewną – mówiła Małgorzata Wasserman, posłanka PiS, 1 października 2023 roku, i dodała, że „partia Tuska chce przyjęcia niemieckiego paktu migracyjnego”. Myliła się.

Rząd Koalicji 15 Października zapowiedział, podczas posiedzenia Komitetu Stałych Przedstawicieli państw członkowskich w Radzie Unii Europejskiej, że Polska będzie przeciwna unijnemu pakietowi aktów legislacyjnych składających się na nowe prawo migracyjne. Powód? „Przepisy były negocjowane jeszcze przez poprzednich rządzących, który popełnili sporo błędów” – twierdzi strona rządowa. A poza tym obecny rząd „nie mógł uczestniczyć w pracach nad Paktem o Migracji i Azylu, a rezultat prac prowadzonych przez poprzedni rząd uznaje za dalece niewystarczający”.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie polityczno - społeczne
Piotr Arak: Po 20 latach w UE musimy nauczyć się budować koalicje
Opinie polityczno - społeczne
Przemysław Prekiel: Krótka ławka Lewicy
Opinie polityczno - społeczne
Dubravka Šuica: Przemoc wobec dzieci może kosztować gospodarkę nawet 8 proc. światowego PKB
Opinie polityczno - społeczne
Piotr Zaremba: Sienkiewicz wagi ciężkiej. Z rządu na unijne salony
Opinie polityczno - społeczne
Kacper Głódkowski z kolektywu kefija: Polska musi zerwać więzi z izraelskim reżimem