Aktywistki do ministra Sikorskiego: Czas zawiesić stosunki z rządem Netanjahu

Aktywistki z inicjatywy Wschód apelują do szefa MSZ Radosława Sikorskiego: Nie wolno ignorować wyroku najwyższego organu sądowego ONZ, nie wolno biernie przyglądać się temu, co Izrael robi w Strefie Gazy.

Publikacja: 04.02.2024 06:59

Maghazi, obóz dla palestyńskich uchodźców w Strefie Gazy. Zbombardowany w izraelskich nalotach

Maghazi, obóz dla palestyńskich uchodźców w Strefie Gazy. Zbombardowany w izraelskich nalotach

Foto: AFP

W ubiegły piątek 26 stycznia Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości (MTS) w Hadze orzekł, że Izrael powinien podjąć wszelkie kroki, by zapobiec ludobójstwu dokonywanemu na ludności palestyńskiej w Strefie Gazy. Wyrok ten nie został jednak skomentowany przez rządzących w Polsce i temat przeszedł bez echa w debacie publicznej. W obliczu największej katastrofy humanitarnej XXI wieku oraz w momencie, kiedy najwyższy organ sądowy Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ) wydaje tak historyczny wyrok, przemilczenie wydarzeń z piątku wydaje się wysoce nieodpowiedzialne, a nawet niemoralne, bo w tej sytuacji brak odpowiedzi oznacza przyzwolenie na zbrodnie dokonywane na ludności palestyńskiej, w tym na tysiącach niewinnych dzieci.

Czytaj więcej

Problem dla Izraela. Wciąż pada słowo „ludobójstwo”

O co inicjatywa Wschód apeluje do ministra Sikorskiego

Jako aktywistki z inicjatywy Wschód nie godzimy się na przemilczenie tematu i w związku z tym wysłałyśmy apel do ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, domagając się m.in. otwartego wezwania do zawieszenia broni, zakończenia wszelkiego transferu pieniędzy na cele wojskowe kierowane do Izraela, zawieszenia stosunków z rządem Netanjahu do czasu zawieszenia broni, oraz z apelem do niezaprzestania wspierania Agencji Narodów Zjednoczonych ds. Pomocy Uchodźcom Palestyńskim na Bliskim Wschodzie (UNRWA) w celu zapewnienia kluczowej pomocy humanitarnej dla ludności cywilnej.

Zdaje się, że Sikorskiego nie obchodzi 30 tys. zabitych przez izraelskie wojsko Palestynek i Palestyńczyków. Gdzie żal nad morderstwem 13 tys. dzieci z rąk Izraela?

Ostatni postulat jest szczególnie istotny z uwagi na coraz większą liczbę krajów wycofujących się z udzielania wsparcia finansowego tej niezwykle istotnej organizacji, w świetle oskarżeń Izraela w sprawie rzekomego zaangażowania pracowników UNRWA w ataki z 7 października. Warto jednak podkreślić, że oskarżonych zostało tylko 12 pracowników z 30 tys., czyli 0,04 proc. wszystkich pracowników, a cierpi na tym cała organizacja i ponad 2 mln Palestyńczyków i Palestynek. Do tej pory nie znaleziono żadnych konkretnych dowodów potwierdzających oskarżenia wysunięte przez Izrael, a od 7 października na skutek działań zbrojnych prowadzonych przez rząd Netanjahu w strefie Gazy życie straciło 152 pracowników ONZ. UNRWA ogłosiło, że będzie musiała zakończyć działalność w ciągu miesiąca, jeśli finansowanie nie zostanie przywrócone.

Gaza to test dla nowego polskiego rządu

Jak na razie minister Radosław Sikorski trzyma stronę Izraela. 30 stycznia w Berlinie po raz pierwszy odniósł się do wyroku MTS, twierdząc że „reakcja Izraela na odrażający akt terroru, gdy został zaatakowany, nie kwalifikuje się, w mojej ocenie, jako ludobójstwo”. Wiadomo, że Trybunał jeszcze kropki nad „i” w tej sprawie nie postawił i finalny werdykt wobec zarzutu o ludobójstwo przed nami. Ale czy tysiące nagrań i dowodów o izraelskim okrucieństwie nie wystarcza ministrowi do zerwania stosunków dyplomatycznych? Czy to, że najwyższej rangi sędziowie dostrzegli przesłanki świadczące o ryzyku złamania Konwencji o ludobójstwie, nie wystarczy, by Sikorski wezwał Izrael do wstrzymania ognia? Czego minister –słynący w końcu z obrony demokracji i praworządności – potrzebuje jeszcze, by wobec tego rażącego naruszenia prawa międzynarodowego powiedzieć „stop”?

Czytaj więcej

Polska nie ma oficjalnego stanowiska w sprawie oskarżenia Izraela o ludobójstwo

W swojej wypowiedzi Radosław Sikorski również podkreślił, że Polska uznaje w pełni państwowość Izraela, jak i Palestyny. Za tymi słowami powinny jednak iść konkretne działania, jak wzywanie i wywieranie presji na naszych sojusznikach, Stany Zjednoczone, do doprowadzenia do zawieszenia broni i zaprzestania wysyłania broni do Izraela. Ponadto do tej pory znacząca większość deklaracji wsparcia czy też solidarności ze strony Polski na scenie międzynarodowej padała w stosunku do osób po stronie izraelskiej, poszkodowanych atakiem Hamasu z 7 października. Zdaje się, że Sikorskiego nie obchodzi 30 tys. zabitych przez izraelskie wojsko Palestynek i Palestyńczyków. Gdzie żal nad morderstwem 13 tys. dzieci z rąk Izraela? Gdzie apele o dostęp do czystej wody, jedzenia, dachu nad głową, których niejednokrotnie brakuje milionom osób uwięzionych w Strefie Gazy?

Jak wygląda dziś sytuacja w Strefie Gazy

W końcu dane przemawiają same za siebie: mieszkanki i mieszkańcy Gazy stanowią obecnie 80 proc. wszystkich ludzi dotkniętych ekstremalnym głodem na całym świecie. Tylko 14 z 36 szpitali jest w stanie częściowo funkcjonować, a ponad 90 proc. wszystkich budynków edukacyjnych zostało zniszczonych, pozbawiając każde dziecka w Strefie Gazy prawa do edukacji. Wiadomo również, że Izrael w swoich atakach używa broni zakazanej prawem międzynarodowej, w tym bomb kasetowych i fosforowych. Naszym zdaniem powinniśmy otwarcie nazwać sytuację tak, jaką jest – czystką etniczną, ludobójstwem, którego dopuszcza się państwo Izrael.

W apelu do ministra Sikorskiego piszemy: „Zawieszenie broni położyłoby kres bezprawnym atakom wszystkich stron, powstrzymałoby rosnącą liczbę ofiar śmiertelnych w Gazie i umożliwiłoby agencjom pomocowym i organizacjom pozarządowym dostarczenie ratujących życie pomocy, wody i środków medycznych, aby zaradzić ogromnemu poziomowi ludzkiego cierpienia. Umożliwiłoby ono także szpitalom otrzymanie leków, paliwa i sprzętu, których desperacko potrzebują.

Czytaj więcej

Strefa Gazy: Wojna zbliży się do granicy z Egiptem

Już byliśmy świadkami jednego Holokaustu, nie pozwólmy, by powtórzył się po raz kolejny. Nie bądźmy bierni w obliczu ludobójstwa. Palestyńska ludność cywilna teraz, jak nigdy wcześniej, potrzebuje wsparcia społeczności międzynarodowej. Polska może stanąć po dobrej stronie historii. Jest to jednak w rękach Pana”

Czekamy na pilną odpowiedź ministra Sikorskiego i mamy nadzieję, że przemówi on wreszcie w imieniu Polek i Polaków, które nie godzą się na rozlew krwi w Strefie Gazy. Nigdy więcej.

Artykuł napisany w imieniu inicjatywy Wschód

Autorka

Maya Ozbayoglu

Działaczka inicjatywy Wschód

W ubiegły piątek 26 stycznia Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości (MTS) w Hadze orzekł, że Izrael powinien podjąć wszelkie kroki, by zapobiec ludobójstwu dokonywanemu na ludności palestyńskiej w Strefie Gazy. Wyrok ten nie został jednak skomentowany przez rządzących w Polsce i temat przeszedł bez echa w debacie publicznej. W obliczu największej katastrofy humanitarnej XXI wieku oraz w momencie, kiedy najwyższy organ sądowy Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ) wydaje tak historyczny wyrok, przemilczenie wydarzeń z piątku wydaje się wysoce nieodpowiedzialne, a nawet niemoralne, bo w tej sytuacji brak odpowiedzi oznacza przyzwolenie na zbrodnie dokonywane na ludności palestyńskiej, w tym na tysiącach niewinnych dzieci.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie polityczno - społeczne
Ewa Szadkowska: Składka zdrowotna, czyli paliwo wyborcze
Opinie polityczno - społeczne
Marek A. Cichocki: Duopol kontra społeczeństwo
analizy
PiS, przyjaźniąc się z przyjacielem Putina, może przegrać wybory europejskie
analizy
Aleksander Łukaszenko i jego oblężona twierdza. Dyktator izoluje i zastrasza
Opinie polityczno - społeczne
Piotr Arak: Po 20 latach w UE musimy nauczyć się budować koalicje