Wskaźnik liczby nadmiarowych zgonów Polaków jako procent populacji jest najwyższy w UE. Z danych wynika, że liczba zgonów wzrosła w Polsce aż o 22,3 proc., czyli dwukrotnie więcej niż średnia w 36 państwach OECD. Demografia, jaką znamy, jest jednak ślepa na medyczne przyczyny zgonów.
Tylko w ubiegłym roku zmarło ponad 0,5 mln polskich obywateli. Paradoksalnie – choć brzmi to drastycznie – z punktu widzenia demografii doszło do „odmłodzenia” populacji, ponieważ umierały głównie osoby starsze. W latach 2020–2021 zmarło 817 tys. emerytów, czyli – jak to żargonowo określa ZUS – z systemu emerytalnego „wyszło” o 25 proc. więcej kobiet i 35 proc. więcej mężczyzn niż średnia z dwóch lat poprzedzających pandemię.