Edukacja ekonomiczna: jak radzą sobie inni

Aby dyskutować nad przyjęciem narodowej strategii w zakresie edukacji finansowej, która wydaje się niezbędna, warto zapoznać się z najlepszymi doświadczeniami z innych krajów, głównie tych wysoko rozwiniętych – piszą ekonomiści ze Szkoły Głównej Handlowej

Publikacja: 19.01.2010 01:14

Edukacji finansowej społeczeństwa (będącej częścią edukacji ekonomicznej) poświęca się coraz więcej uwagi, także na łamach „Rzeczpospolitej”. Jest to zjawisko pozytywne, bowiem dosyć niski poziom wiedzy finansowej polskiego społeczeństwa zasługuje na refleksję. Edukacja finansowa umożliwia wykształcenie wśród społeczeństwa świadomości finansowej, aby obywatele mogli się orientować, jakie szanse i zagrożenia niosą ze sobą zarówno typowe produkty finansowe, jak również coraz to nowe produkty o dużym stopniu skomplikowania. Nie chodzi w tym przypadku o dogłębną wiedzę ekspercką, jaką powinni z kolei mieć ekonomiści i pracownicy instytucji finansowych, lecz chociażby o umiejętność zadania właściwego pytania pracownikowi instytucji finansowej czy zrozumienia uzyskanej odpowiedzi, przekazu reklamowego, treści ulotek itd. Świadomość finansowa może mieć charakter głęboki, wykształcany przez lata, bądź też powierzchowny, kształtowany np. przez przekaz reklamowy. Za bardziej wartościową z perspektywy społecznej należy uznać głęboką świadomość finansową.

[wyimek]„Finansowe prawo jazdy” to program wypracowany w Niemczech i Austrii[/wyimek]

Aby dyskutować nad przyjęciem narodowej strategii w zakresie edukacji finansowej, która wydaje się niezbędna, warto zapoznać się z najlepszymi doświadczeniami w tym zakresie z innych krajów, głównie tych wysoko rozwiniętych. Doświadczenia te odnoszą się zarówno do edukowania dzieci i młodzieży podlegających obowiązkowi szkolnemu, jak również osób dorosłych. Więcej informacji na ten temat zawiera raport „Produkty finansowe i edukacja finansowa w Polsce na tle wybranych krajów wysoko rozwiniętych”. Narodowa strategia byłaby m.in. narzędziem koordynacji bardzo licznych, ale niestety także bardzo rozproszonych, inicjatyw edukacyjnych podejmowanych przez różne instytucje.

[srodtytul]Programy w szkołach[/srodtytul]

Zaczynając od najmłodszych, należy wskazać na włączenie (na zasadach dobrowolności) w Wielkiej Brytanii do programu nauczania od 5. do 16. roku życia elementów edukacji finansowej. Ich zakres jest uzależniony od przedziału wiekowego. Na przykład najmłodsi powinny się dowiedzieć, co to jest pieniądz, do jakich służy celów i jakie są jego źródła, młodzież zaś – poznać podstawowe usługi finansowe, nabyć umiejętności planowania finansów gospodarstwa domowego. Metody nauczania powinny być dopasowane do wieku. Im wcześniej rozpocznie się edukację dzieci w tym zakresie, tym większa szansa na wykształcenie pożądanych nawyków („czym skorupka za młodu…”). Innym przykładem jest „finansowe prawo jazdy”, które wypracowano w Niemczech i w Austrii. W Niemczech program ten został przygotowany przez instytucję zajmującą się pomocą dla osób nadmiernie zadłużonych i jest skierowany do dzieci starszych (13 – 15 lat) i młodzieży (16 – 19 lat). Kurs edukacyjny jest zakończony egzaminem, a osoby, które zdały egzamin, otrzymują dokument potwierdzający poziom zdobytej wiedzy finansowej. Ponadto w Internecie dostępne są materiały edukacyjne dla osób w wieku 16 – 25 lat.

W przypadku edukacji osób dorosłych pracujących zawodowo ciekawym przykładem jest działalność Instytutu Edukacji Finansowej Kanady będącego prywatną inicjatywą. Poza publikacjami z zakresu finansów osobistych prowadzi on także szkolenia (w tym online) w całym kraju w instytucjach zainteresowanych poszerzaniem wiedzy swoich pracowników z zakresu finansów osobistych. Takie działania wymagają świadomości ze strony pracodawców i pracowników, że taka edukacja jest potrzebna.

Jeżeli ktoś wpadnie w pułapkę zadłużenia bądź obawia się tego, to może liczyć na pomoc, w wielu krajach bowiem działają instytucje udzielające porad i wsparcia merytorycznego osobom dotkniętym tym problemem. Jedną z najbardziej uznanych instytucji jest wspierany przez rząd irlandzki MABS (Money Advice and Budgeting Service), który nie tylko rozwiązuje problemy osób nadmiernie zadłużonych w całym kraju, ale także pomaga poprawić wiedzę finansową społeczeństwa, w tym współpracuje przy edukacji młodzieży.

[wyimek]Rząd Irlandii wspiera organizację, która pomaga rozwiązać problemy osób nadmiernie zadłużonych[/wyimek]

Ostatnim wybranym przykładem jest program edukacyjny MoneyMinded instytucji komercyjnej ANZ Banking Group (Australia). Program ten składa się z warsztatów organizowanych przez doradców finansowych i trenerów, a także zasobów online. MoneyMinded nie zawiera marki ANZ i nie promuje produktów finansowych i usług, a tym samym nie jest to działalność nakierowana na efekt komercyjny, co zasługuje na pochwałę.

[srodtytul]U nas dopiero startujemy[/srodtytul]

W Polsce znaczenie edukacji finansowej jest doceniane stosunkowo od niedawna, ale widać rosnącą aktywność w tym zakresie zarówno ze strony NBP, jak i KNF. W nurt edukacji włączył się także Związek Banków Polskich. Warto wspomnieć także o licznych organizacjach pozarządowych, a wśród nich o Stowarzyszeniu na rzecz Bezpieczeństwa Finansowego Obywateli RP. Szybko nadrabiane są zatem zaległości, choć nadal brakuje strategicznego programu działania w tym zakresie. A ten wydaje się niezbędny. Jak pokazują doświadczenia międzynarodowe, potrzebna jest także ocena efektów podejmowanych działań, aby wiedzieć, czy potrzebne są zmiany i w jakim kierunku powinny zmierzać.

[srodtytul]Dla kogo na początku[/srodtytul]

Wprawdzie edukacji finansowej potrzebują wszyscy niezależnie od poziomu dochodów i majątku, ale badania wskazują, że jest ona najbardziej potrzebna w rodzinach osiągających najniższe dochody, najsłabszych ekonomicznie i społecznie. Ta część społeczeństwa jest bowiem w największym stopniu narażona na negatywne konsekwencje swojej niewiedzy. Do rodzin o niskich dochodach skierowany jest dobrze oceniany projekt „Zaplanuj swoją przyszłość” kierowany przez Microfinance Center mające siedzibę w Warszawie. Ten typ inicjatyw zasługuje na szczególne wsparcie. Edukacja finansowa stała się także przedmiotem zainteresowania wolontariatu w Polsce. Np. w Radomiu przeszkoleni wolontariusze z Centrum Wolontariatu pomagają młodzieży w poznawaniu podstawowych zasad racjonalnego gospodarowania własnymi dochodami i planowania wydatków. Nie jest to doradztwo finansowe, ale pomoc w przyswojeniu przez osoby nielegitymujące się wysokim poziomem wykształcenia i dużą praktyką w korzystaniu z usług finansowych podstawowych zasad poruszania się na rynku tych usług w taki sposób, by nie wpaść w pułapki spowodowane brakiem wiedzy i doświadczenia.

[ramka]Autorzy są profesorami Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Prace nad niniejszą publikacją były finansowane w ramach „Wspólnotowego programu na rzecz zatrudnienia i solidarności społecznej” (2007–2013). Program ten jest zarządzany przez Dyrekcję Generalną ds. Zatrudnienia, Spraw Społecznych i Równości Szans Komisji Europejskiej. Program został ustanowiony dla finansowego wspierania realizacji celów Unii Europejskiej w obszarze zatrudnienia i spraw społecznych,określonych w agendzie społecznej, aby w ten sposób przyczynić się do osiągnięcia celów strategii lizbońskiej w tych dziedzinach. [/ramka]

Edukacji finansowej społeczeństwa (będącej częścią edukacji ekonomicznej) poświęca się coraz więcej uwagi, także na łamach „Rzeczpospolitej”. Jest to zjawisko pozytywne, bowiem dosyć niski poziom wiedzy finansowej polskiego społeczeństwa zasługuje na refleksję. Edukacja finansowa umożliwia wykształcenie wśród społeczeństwa świadomości finansowej, aby obywatele mogli się orientować, jakie szanse i zagrożenia niosą ze sobą zarówno typowe produkty finansowe, jak również coraz to nowe produkty o dużym stopniu skomplikowania. Nie chodzi w tym przypadku o dogłębną wiedzę ekspercką, jaką powinni z kolei mieć ekonomiści i pracownicy instytucji finansowych, lecz chociażby o umiejętność zadania właściwego pytania pracownikowi instytucji finansowej czy zrozumienia uzyskanej odpowiedzi, przekazu reklamowego, treści ulotek itd. Świadomość finansowa może mieć charakter głęboki, wykształcany przez lata, bądź też powierzchowny, kształtowany np. przez przekaz reklamowy. Za bardziej wartościową z perspektywy społecznej należy uznać głęboką świadomość finansową.

Pozostało 85% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację