Nie potrzebujemy rewolucji w polityce pieniężnej

Wiele banków centralnych musiało w ostatnich kwartałach zmienić swoją retorykę. W tym kontekście polityka Rady Polityki Pieniężnej jawi się jako oaza stabilności – pisze członek RPP i profesor ekonomii Uniwersytetu Warszawskiego.

Aktualizacja: 23.08.2019 08:40 Publikacja: 23.08.2019 07:23

Nie potrzebujemy rewolucji w polityce pieniężnej

Foto: Bloomberg

Już wkrótce Rada Polityki Pieniężnej zacznie formalną dyskusję nad założeniami polityki monetarnej na 2020 r. Odbywać się ona będzie w momencie, gdy Europejski Bank Centralny najprawdopodobniej przedstawi szczegóły nowej rundy działań niestandardowych. Oli Rehn, prezes fińskiego banku centralnego, stwierdził niedawno, że działania te powinny znacząco przekroczyć oczekiwania rynków finansowych.

Z drugiej strony wielu ekonomistów zauważa, że kolejny pakiet stymulacyjny EBC będzie miał mniejszy wpływ na gospodarkę niż wcześniejsze działania, gdyż krańcowa skuteczność coraz to bardziej niestandardowych działań banków centralnych jest malejąca. Schodzenie ze stopą procentową poniżej zera niesie też negatywne skutki dla stabilności sektora finansowego. Paradoksalnie również sygnalizowanie przez bank centralny konieczności nowego pakietu działań stymulujących gospodarkę może podnieść poziom niepewności co do przyszłej koniunktury, a przez to negatywnie wpłynąć na poziom inwestycji w gospodarce.

Pozostało 88% artykułu
Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację