Prezydent Rzeszowa o legionelli: Będzie potrzebna czujność i nowe podejście

Prawdopodobnie w kolejnych coraz gorętszych latach będziemy musieli zwracać na to baczniejszą uwagę - podkreślił w rozmowie z Radiem Zet prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek, mówiąc o zakażeniach legionellą.

Publikacja: 29.08.2023 12:54

Konrad Fijołek

Konrad Fijołek

Foto: PAP/Darek Delmanowicz

Prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek mówił w rozmowie z Radiem Zet o zakażeniach legionellą. Łącznie w całym kraju bilans ofiar bakterii wzrósł bowiem do 14 osób. - Na razie liczba ofiar się nie zmieniła, ale mamy kilka osób w dosyć ciężkich stanach, na oddziałach OIOM-owych. Na szczęście znacząco nie przyrasta liczba chorych - powiedział. Jak dodał, wczoraj było zaledwie kilka nowych zachorowań. - Zdaje się, że sytuacja powinna się stabilizować, aczkolwiek nadal jest bardzo poważna i trudna - podkreślił Fijołek.

Polityk zapytany został, co mogło być przyczyną epidemii. - Wydaje się, że jednym z elementów, który może sprzyjać rozwoju bakterii jest niestety klimat, który u nas się pogarsza, zaostrza, zjawiska są bardzo gwałtowne - powiedział. Jak podkreślił prezydent Rzeszowa, „będzie to ogromne wyzwanie i dla samorządów, i dla zarządców budynków”. Polityk przyznał, że wiąże się to z wielkimi wyzwaniami inwestycyjnymi i monitoringiem badawczym. - Proszę sobie wyobrazić taki problem w skali całego kraju, jaki pojawił się u nas w rejonie – to nieprawdopodobne wyzwanie. Nie chciałbym za daleko iść z wnioskami, ale będzie to wymagało całkowitej zmiany i reorganizacji naszego patrzenia - stwierdził Konrad Fijołek.

Czytaj więcej

Legionella w Polsce. Już czternaście ofiar bakterii

- Prawdopodobnie i tak, i tak w kolejnych coraz gorętszych latach będziemy musieli zwracać na to baczniejszą uwagę - powiedział prezydent Rzeszowa. - Wszyscy w kraju będziemy musieli być nieco czujniejsi. Z naszej bardzo smutnej i trudnej sytuacji, wniosek może być taki, że będzie potrzebne nowe podejście, bardziej świadome, do wody, systemów ciepłej wody, co się dzieje w korelacji z klimatem. Będziemy musieli się nauczyć nowych zachowań - podkreślił samorządowiec.

Legionella w Polsce. Czternaście ofiar bakterii

Rzeszowski sanepid poinformował we wtorek, że nie żyją trzy kolejne osoby zakażone legionellą. Wszystkie miały choroby współistniejące. Liczba ofiar bakterii wzrosła do 14.

Zakażenie legionellą "potwierdzono łącznie od początku wystąpienia ogniska u 153 (9 nowych) pacjentów". Nowe zakażenia dotyczą "pacjentów dotychczas hospitalizowanych w szpitalach w województwie podkarpackim” – podaje sanepid.

Czytaj więcej

Legionella w Polsce. Są pierwsze wyniki badań próbek wody

Wciąż prowadzone jest dochodzenie epidemiologiczne, które wskazać źródło zakażenia. Prowadzone są też inne działania przeciwepidemiczne – między innymi kontrole oraz pobór wody do badań laboratoryjnych.

Pierwsze zgłoszenie o zakażeniu legionellą rzeszowski sanepid otrzymał w czwartek, 17 sierpnia. 

Legionella. Co to jest?

Legionella to bakteria, która może pojawiać się w instalacjach zasilających w wodę budynki. Jej rozwojowi sprzyja środowisko bogate w sole wapnia i magnezu, glony i pierwotniaki oraz temperatura między 25 a 40 stopni Celsjusza (bakteria rozmnaża się w temperaturze 40-60 stopni Celsjusza). 

Do zakażenia dochodzi przez wdychanie zawierającego bakterię aerozolu (powstającego np. przy puszczaniu wody z kranu, prysznica bądź spłukiwania toalety). Bakterią nie można zakazić się przez picie skażonej wody. 

Legionella wywołuje legionellozę czyli chorobę legionistów, która może skończyć się zapaleniem płuc. Objawy legionellozy przypominają grypę (gorączka, dreszcze, suchy kaszel, ból głowy i mięśni). 

Prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek mówił w rozmowie z Radiem Zet o zakażeniach legionellą. Łącznie w całym kraju bilans ofiar bakterii wzrósł bowiem do 14 osób. - Na razie liczba ofiar się nie zmieniła, ale mamy kilka osób w dosyć ciężkich stanach, na oddziałach OIOM-owych. Na szczęście znacząco nie przyrasta liczba chorych - powiedział. Jak dodał, wczoraj było zaledwie kilka nowych zachorowań. - Zdaje się, że sytuacja powinna się stabilizować, aczkolwiek nadal jest bardzo poważna i trudna - podkreślił Fijołek.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Ochrona zdrowia
Obturacyjny bezdech senny – choroba niedoceniana
Ochrona zdrowia
Ćwiek-Świdecka: Kobiety kupują pigułki „dzień po” jak wtedy, gdy nie było recept
Ochrona zdrowia
Gdańskie centrum sportu zamknięte do odwołania. Znaleziono groźną bakterię
Ochrona zdrowia
Rewolucja w kodeksie etyki lekarskiej? Wykreślone ma być jedno ważne zdanie
Ochrona zdrowia
Izabela Leszczyna: WOŚP nie ma nic wspólnego z wydolnością systemu ochrony zdrowia