Rynek nieruchomości jest rozgrzany do czerwoności. Deweloperzy budują na potęgę. Jakich działek i gdzie szukają? Jaka jest podaż gruntów pod inwestycje komercyjne? Co z cenami parceli?
ŁUKASZ PARYŚ, dyrektor realizacji projektów komercyjnych Bouygues Immobilier Polska:
Podaż gruntów pod inwestycje komercyjne jest różna w zależności od regionu. W stolicy, szczególnie w rejonie drugiej linii metra, oferta terenów inwestycyjnych rośnie, bo coraz więcej właścicieli jest skłonnych do sprzedaży nieruchomości. Ceny rosną, bo lokalizacja zyskuje na atrakcyjności.
Także w pozostałych obszarach stolicy deweloper jest w stanie znaleźć interesujące propozycje, może poza gęsto zabudowanym Służewcem, chociaż i tam jest jeszcze sporo terenów pod inwestycje brownfield (stare warsztaty czy magazyny). W miastach regionalnych, jak Łódź czy Wrocław, podaż gruntów w centrum jest większa. Nasza firma realizuje projekty Built to Suit (na zamówienie). Dysponujemy gruntami, na których planujemy konkretne inwestycje. Posiadanych przez nas gruntów nie można więc nazwać bankiem ziemi.
Wyobrażenia właścicieli gruntów o możliwych do osiągnięcia cenach są bardzo duże. Jednocześnie mamy do czynienia z dojrzewającym rynkiem deweloperskim. Rzadko zdarzają się transakcje zawierane za wszelką cenę.