Gospodarka wprawdzie hamuje, a w sierpniu PMI dla polskiego przemysłu spadł czwarty miesiąc z rzędu, utrzymując się poniżej poziomu 50 pkt (odczyt poniżej tego progu sygnalizuje, że koniunktura w przemyśle pogorszyła się w porównaniu z poprzednim miesiącem), ale rynek pracy nadal jest rozgrzany. Przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw w lipcu r. wyniosło 6508,3 tys. osób i było wyższe o 0,2 proc. miesiąc do miesiąca i 2,3 proc. rok do roku. Z kolei wynagrodzenia poszły w górę odpowiednio o 3,4 proc. i 15,8 proc. (to m.in. głównie efekt premii w górnictwie) – podaje Główny Urząd Statystyczny. Dynamika była wyższa niż się spodziewano. Aż 92 proc. firm planuje w obecnym półroczu zwiększać zatrudnienie. Najmocniej poszukiwani są specjaliści w dziedzinie IT, sprzedaży oraz produkcji – podaje Hays.
Kapitał ludzki jest fundamentem rozwoju biznesu i wzrostu gospodarczego. Sprawdziliśmy, które firmy działające w Polsce, wiodą prym pod względem zatrudnienia.
Państwowi giganci
Wśród firm państwowych największe zatrudnienie, rzędu kilkudziesięciu tysięcy osób, mają m.in. Grupa PKP, Poczta Polska czy Polska Grupa Górnicza.
Według najnowszych danych Urzędu Transportu Kolejowego kolej zatrudnia łącznie 89 tys. pracowników. Najwięcej przypada na zarządców infrastruktury – niemal 40 tys. Przewoźnicy towarowi zatrudniają ok. 26 tys. osób, a pasażerscy 23,5 tys. Sytuacja w poszczególnych segmentach jest różna: w tym ostatnim w 2021 r. zatrudnienie wzrosło (było najwyższe od dziewięciu lat), natomiast u przewoźników towarowych i zarządców infrastruktury spadło.
Jeśli uwzględnilibyśmy tylko pojedyncze firmy, to prym pod względem zatrudnienia wiedzie Poczta Polska z niemal 80 tys. osób. Jeszcze rok temu głośno było o planowanych zwolnieniach. Teraz jednak przedstawiciele firmy twierdzą, że nie ma takiej potrzeby, wskazując na stosunkowo dobre wyniki za 2021 r. Mowa jest natomiast o dostosowywaniu stanu zatrudnienia do aktualnych potrzeb kadrowych i uwarunkowań ekonomicznych (trudny rynek, duża konkurencja).