Woody Allen: Mógłbym być twarzą ruchu #MeToo

Słynny amerykański reżyser Woody Allen w rozmowie z argentyńskim Kanałem 13 powiedział, że "mógłby być twarzą ruchu #MeToo" jako reżyser, który zachowuje się we właściwy sposób wobec aktorek. Zaprzeczył też jakoby molestował Dylan Farrow, swoją przybraną córkę.

Aktualizacja: 05.06.2018 08:59 Publikacja: 05.06.2018 05:28

Woody Allen: Mógłbym być twarzą ruchu #MeToo

Foto: AFP

Allen zapewnił, że jest wielkim zwolennikiem ruchu #MeToo, w ramach którego kobiety mówią głośno o przypadkach, w których były molestowane seksualnie. Ruch ten narodził się po tym jak aktorki przerwały milczenie ws. Harveya Weinsteina - znanego, hollywoodzkiego producenta, który przez ponad 30 lat miał molestować aktorki i inne kobiety pracujące w branży filmowej, często płacąc im potem za milczenie.

- To zabawne, powinienem być na plakatach ruchu #meToo, ponieważ kręcę filmy od 50 lat, pracowałem z setkami aktorek i żadna z nich nigdy nie zasugerowała, abym zachował się w sposób niewłaściwy - powiedział Allen w rozmowie z argentyńską dziennikarką Jorge Lanatą.

Allen dodał, że całkowicie popiera pociąganie do odpowiedzialności osób, które molestowały kobiety.

- Jeśli osoba niewinna zostanie w to wciągnięta, to bardzo przykre dla niej, to niesprawiedliwe, ale w innych przypadkach sądzę, że jest dobrze mówić głośno o molestowaniu - podkreślił reżyser.

Sam Allen został oskarżony o molestowanie w 2014 roku przez przybraną córkę, Dylan Farrow. Reżyser miał ją molestować w 1992 roku, gdy miała 7 lat. Allen, który zaprzeczał oskarżeniom, był w tej sprawie objęty śledztwem, ale nie postawiono mu żadnych zarzutów. Mimo to w tym roku aktorka Mira Sorvino zadeklarowała, że nigdy już nie będzie pracowała z Allenem, a inni aktorzy zaczęli się od niego dystansować.

- To co mnie martwi, to że jestem łączony z ludźmi, którzy zostali oskarżeni przez 20 kobiet, 50 kobiet, 100 kobiet o molestowanie, i molestowanie, i molestowanie, a ja zostałem oskarżony przez jedną osobę, co okazało się nieprawdą i jestem traktowany tak jak oni - ubolewał Allen.

Allen zapewnił, że jest wielkim zwolennikiem ruchu #MeToo, w ramach którego kobiety mówią głośno o przypadkach, w których były molestowane seksualnie. Ruch ten narodził się po tym jak aktorki przerwały milczenie ws. Harveya Weinsteina - znanego, hollywoodzkiego producenta, który przez ponad 30 lat miał molestować aktorki i inne kobiety pracujące w branży filmowej, często płacąc im potem za milczenie.

- To zabawne, powinienem być na plakatach ruchu #meToo, ponieważ kręcę filmy od 50 lat, pracowałem z setkami aktorek i żadna z nich nigdy nie zasugerowała, abym zachował się w sposób niewłaściwy - powiedział Allen w rozmowie z argentyńską dziennikarką Jorge Lanatą.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Wydarzenia
Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej