Anglia to dziś centrum kulinarnego świata. Powszechne tu niegdyś fish and chips zostały zastąpione przez zdrowe, organiczne przysmaki. A sam Londyn? To kulinarny tygiel, który przyciąga najlepszych szefów kuchni z całego świata. Z Włoch, Hiszpanii, Francji. Co tydzień powstaje tu nowa restauracja – pisze w najnowszym numerze „Sukcesu” Anna Tomiak.
Dziś turyści rozpoczynają wędrówkę po Londynie nie od tradycyjnego pubu czy zaliczenia zmiany warty przed pałacem Buckingham, lecz od wizyty na Borough Market w Southwark, nad Tamizą, ogromnym targu spożywczym, gdzie handluje się świeżą żywnością. Stragany dosłownie uginają się pod nadmiarem zdrowych przysmaków: organicznego pieczywa, mięs, wędlin, serów i owoców przywożonych tutaj z całej Europy, np. znad Morza Śródziemnego.