Ponad 60 miliardów dolarów pomocy USA dla Ukrainy. Dlaczego Mike Johnson wykonał zwrot o 180 stopni

Pakiet pomocy zatwierdzony przez Izbę Reprezentantów USA po miesiącach negocjacji i utrudnień ze strony ultrakonserwatywnych kongresmenów.

Publikacja: 22.04.2024 04:30

Mike Johnson, przewodniczący Izby Reprezentantów, diametralnie zmienił nastawienie do Ukrainy afp

Mike Johnson, przewodniczący Izby Reprezentantów, diametralnie zmienił nastawienie do Ukrainy afp

Foto: NATHAN HOWARD

Izba głosowała nad czterema osobnymi projektami dotyczącymi przyznania 60 mld dol. na pomoc wojskową dla Kijowa, 26 mld dol. dla Izraela i pomoc humanitarną dla cywilów w strefie konfliktu, oraz 8 mld dol. dla Tajwanu i regionu Indo-Pacyfiku. Jak również nad pakietem dotyczącym sprzedaży zamrożonych aktywów rosyjskich, by pomóc Ukrainie w odbudowie.

37 liberalnych demokratów głosowało przeciw pomocy dla Izraela, ale najwięcej emocji wywołało głosowanie nad przekazaniem funduszy dla walczącej Ukrainy. Za projektem opowiedzieli się wszyscy demokratyczni członkowie Izby Reprezentantów i mniej niż połowa republikańskich. W tym tygodniu Senat ma zatwierdzić wszystkie projekty, po czym trafią one na biurko prezydenta, który zapowiedział, że je podpisze.

Pomoc USA dla Ukrainy. Radość Joe Bidena

„Dwupartyjna koalicja w Izbie Reprezentantów zagłosowała za bezpieczeństwem narodowym (…) W ten sposób szybko wyślemy broń i sprzęt wojskowy do Ukrainy, aby pomóc jej na polu walki” – napisał w oświadczeniu prezydent Joe Biden, dla którego powstrzymanie ekspansji militarnej prezydenta Władimira Putina w Europie jest jednym z priorytetów polityki zagranicznej.

Czytaj więcej

Jerzy Haszczyński: Ameryka przywraca nadzieję Ukraińcom i flance wschodniej

Zatwierdzony przez Izbę Reprezentantów fundusz dla Ukrainy jest w formie pożyczki, która może być umorzona przez amerykańskiego prezydenta. To pierwsza transza pomocy dla Ukrainy przyznana przez Kongres po długiej przerwie trwającej od momentu, gdy republikanie przejęli większość w izbie.

Początkowo pomoc dla walczącej Ukrainy cieszyła się silnym dwupartyjnym poparciem w Kongresie, ale w miarę jak wojna weszła w drugi i trzeci rok trwania, większość republikanów zaczęła się jej sprzeciwiać. Konserwatywne skrzydło tej partii, będące pod wpływem Donalda Trumpa i jego izolacjonistycznego podejścia, apelowało o skupienie się na bezpieczeństwie krajowym i obniżeniu długu państwowego.

Amerykańska pomoc wojskowa dla Ukrainy. Ewolucja postawy republikanów

Argumentowali, że pomoc dla Kijowa nie powinna być brana pod uwagę, jeżeli prezydent Biden nie zgodzi się na zaostrzenie przepisów imigracyjnych w celu zapanowania nad kryzysem na południowej granicy kraju. Ale gdy, na początku br. demokraci w Senacie poszli na ustępstwa i zgodzili się w na zaostrzenie kontroli na granicy w zamian za zgodę na wysłanie Ukrainie kolejnej transzy pomocy wojskowej, Trump, który nie pełni obecnie żadnej funkcji politycznej, ale wciąż ma ogromne wpływy w Partii Republikańskiej, skrytykował projekt i kongresmeni republikańscy odrzucili go. Potem Kongres odwiedziło wielu światowych przywódców, od Wołodymyra Zełenskiego, przez Andrzeja Dudę i Donalda Tuska, po premiera Japonii Fumio Kishidę – apelowali o zatwierdzenie pomocy dla Ukrainy.

Czytaj więcej

Bogusław Chrabota: Pomoc dla Ukrainy. Amerykańska nadzieja i europejski realizm

Gdy Senat zatwierdził swój projekt ustawy przewidującej 95 mld dol. pomocy dla Ukrainy, Izraela i Tajwanu bez żadnych klauzul dotyczących imigracji, przewodniczący Izby Reprezentantów Mike Johnson zaczął – najpierw prywatnie, potem otwarcie – zapewniać, że zrobi wszystko, co w jego mocy, aby USA mogły wysłać pomoc dla Kijowa. Podjął się współpracy z demokratami, w tym odbył kilka rozmów z prezydentem Bidenem, w celu zatwierdzenia tego projektu.

Podejmując te kroki, postawił na szali swoje stanowisko, bo ultrakonserwatywni kongresmeni, którzy wcześniej byli jego podporą, grozili, że go usuną ze stanowiska, jeżeli poprze ustawę o przeznaczeniu funduszy dla Ukrainy.

Kto zarobi na pomocy USA dla Ukrainy. Fabryki są w Ameryce

W rzeczywistości jednak fundusze pomocowe na cele wojskowe dla Kijowa zostają w Stanach Zjednoczonych, gdzie odbywa się produkcja amunicji i sprzętu wojskowego wysyłanego do Ukrainy. Jak podkreśla „Washington Post”, 90 proc. z 68 mld dol. wcześniej przyznanych Kijowowi zostało wydanych w USA. Ta produkcja sprzętu wojskowego ożywia amerykański przemysł obronny, tworzy miejsca pracy w 65 dystryktach kongresowych, wspomagając inne sektory gospodarki.

Mike Johnson zrobił zwrot o 180 stopni, chociaż jako zwykły kongresmen głosował przeciwko pomocy dla Ukrainy i kilka miesięcy temu deklarował, że nigdy nie pozwoli na głosowanie w tej sprawie, chyba że żądania jego partii co do zaostrzenia kontroli na granicy zostaną spełnione.

Czytaj więcej

Jędrzej Bielecki: Jeśli Donald Trump wygra wybory, los Europy będzie w jego rękach

Przed głosowaniem Johnson przekonywał, że rolą Kongresu jest pomóc Ukrainie obronić się przed autorytarnym najeźdźcą. Ostrzegał, że bez tej pomocy Ukraina może nie poradzić sobie z rosyjskimi siłami, które w konsekwencji mogą ruszyć na kraje bałtyckie i Polskę, a wtedy Ameryka musiałaby się mocniej zaangażować w ten konflikt.

– Wolę wysłać pociski dla Ukrainy niż żołnierzy amerykańskich. Moim zdaniem to ważny moment i ważna decyzja. Świat jest zdestabilizowany i potrzebuje przywództwa amerykańskiego. Wykonaliśmy to, co do nas należy, i myślę, że historia nas dobrze oceni – powiedział reporterom Johnson po głosowaniu.

Izba głosowała nad czterema osobnymi projektami dotyczącymi przyznania 60 mld dol. na pomoc wojskową dla Kijowa, 26 mld dol. dla Izraela i pomoc humanitarną dla cywilów w strefie konfliktu, oraz 8 mld dol. dla Tajwanu i regionu Indo-Pacyfiku. Jak również nad pakietem dotyczącym sprzedaży zamrożonych aktywów rosyjskich, by pomóc Ukrainie w odbudowie.

37 liberalnych demokratów głosowało przeciw pomocy dla Izraela, ale najwięcej emocji wywołało głosowanie nad przekazaniem funduszy dla walczącej Ukrainy. Za projektem opowiedzieli się wszyscy demokratyczni członkowie Izby Reprezentantów i mniej niż połowa republikańskich. W tym tygodniu Senat ma zatwierdzić wszystkie projekty, po czym trafią one na biurko prezydenta, który zapowiedział, że je podpisze.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
David Cameron: Ukraina ma prawo atakować cele w Rosji
Konflikty zbrojne
Rosja i Ukraina usiądą do rozmów? Gen. Skibicki naświetla plan Kremla
Konflikty zbrojne
Rosyjskie wojska obok amerykańskich w wojskowej bazie w Nigrze
Konflikty zbrojne
Ukraińska poczta uczciła topienie rosyjskich okrętów znaczkiem
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 798
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił