Biden obiecuje więcej broni dla Ukrainy, ambasador Rosji straszy

Ukraina, po poniedziałkowych atakach rakietowych Rosji na ukraińskie miasta, zapowiada dalsze wzmacnianie swoich sił zbrojnych - pisze Reuters.

Publikacja: 11.10.2022 06:02

Joe Biden

Joe Biden

Foto: AFP

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 230

10 października w rosyjskich atakach rakietowych na Kijów, a także m.in. na Lwów, Zaporoże, Chmielnicki, Żytomiecz, Dniepr czy Tarnopol zginęło 14 osób, a rannych zostało 97. Rosjanie atakowali elektrownie i elektrociepłownie na całej Ukrainie, ale w Kijowie jedna z rakiet trafiła też np. w plac zabaw w Parku Szewczenki.

W związku z uszkodzeniem infrastruktury energetycznej Kijów musiał wstrzymać eksport energii elektrycznej do Europy.

Przeciwko Ukrainie - jak mówił prezydent Wołodymyr Zełenski - wystrzelono ponad 80 rakiet, z czego ok. połowy zostało zestrzelonych.

Czytaj więcej

Zełenski: Można żyć 70 lat i nic nie zrozumieć. Nie zastraszycie Ukrainy

Prezydent Rosji, Władimir Putin oświadczył, że nakazał przeprowadzenie zmasowanego uderzenia rakietowego w odwecie za atak na Most Krymski, który - zdaniem Moskwy - był atakiem terrorystycznym przeprowadzonym przez Ukrainę.

Jednak, zdaniem USA, skala rosyjskiego ataku wskazuje, że był on zaplanowany znacznie wcześniej.

Aby przyspieszyć przywrócenie dostaw prądu dla Ukraińców, Kijów wstrzymał dostawy energii elektrycznej do UE

Prezydent Ukrainy poinformował w poniedziałek wieczorem, że po atakach rozmawiał z prezydentem USA, Joe Bidenem. Dodał, że środki obrony przeciwlotniczej są obecnie "priorytetem we współpracy obronnej" między USA a Ukrainą. 

- Zrobimy wszystko, aby wzmocnić nasze siły zbrojne. Sprawimy, że pole bitwy będzie jeszcze bardziej bolesne dla wroga - zapowiedział Zełenski.

Czytaj więcej

Think tank: Mało prawdopodobne, by Rosja i Białoruś zaatakowały z północy

Biden miał obiecać Zełenskiemu dostawy zaawansowanych systemów obrony przeciwlotniczej. Już 27 września Pentagon poinformował, że rozpocznie dostawy zestawów NASAMS na Ukrainę w ciągu miesiąca lub dwóch.

Tymczasem rosyjski ambasador w USA, Anatolij Antonow, ostrzegł, że więcej pomocy dla Ukrainy stwarza zagrożenie rozszerzenia wojny.

- Taka pomoc, a także dostarczanie Kijowowi danych wywiadowczych, instruktorów i wskazówek dotyczących walk, prowadzi do dalszej eskalacji i zwiększa ryzyko starcia między Rosją a NATO - powiedział Antonow.

Po atakach na ukraińskie miasta, aby przyspieszyć przywrócenie dostaw prądu dla Ukraińców, Kijów wstrzymał dostawy energii elektrycznej do UE.

10 października w rosyjskich atakach rakietowych na Kijów, a także m.in. na Lwów, Zaporoże, Chmielnicki, Żytomiecz, Dniepr czy Tarnopol zginęło 14 osób, a rannych zostało 97. Rosjanie atakowali elektrownie i elektrociepłownie na całej Ukrainie, ale w Kijowie jedna z rakiet trafiła też np. w plac zabaw w Parku Szewczenki.

W związku z uszkodzeniem infrastruktury energetycznej Kijów musiał wstrzymać eksport energii elektrycznej do Europy.

Pozostało 85% artykułu
0 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Zgrzyt między premierem Beniaminem Netanjahu a izraelską armią
Konflikty zbrojne
Izraelskie wojsko zarządza "przerwę taktyczną". Chodzi o pomoc dla Strefy Gazy
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 843
Konflikty zbrojne
Kanclerz Niemiec odpowiedział na propozycję Putina w sprawie Ukrainy
Akcje Specjalne
Mapa drogowa do neutralności klimatycznej
Konflikty zbrojne
Ilu rosyjskich żołnierzy bierze udział w inwazji na Ukrainę? Putin podał konkretną liczbę
Konflikty zbrojne
Wojna w Strefie Gazy. Losu porwanych z Izraela zakładników nie zna nawet Hamas