Nowa sieć dołączyła do wojny cenowej. Daje zniżki na karty Lidla i Biedronki

Sklepy Delikatesy Centrum chcą udowodnić, że okazje cenowe można upolować nie tylko w sieciach dyskontowych. Kupować taniej można z kartą Biedronki lub Lidla, pierwszego dnia z promocji skorzystało ponad 100 tys. klientów.

Publikacja: 10.04.2024 17:33

Nowa sieć dołączyła do wojny cenowej. Daje zniżki na karty Lidla i Biedronki

Foto: Adobe Stock

Delikatesy Centrum podają, że w sklepach sieci można skanować karty Biedronki i Lidla i w ten sposób oszczędzać tyle samo lub jeszcze więcej co na zakupach w tego rodzaju sklepach. To pierwsza tego typu akcja na rynku, która ma przypomnieć, że atrakcyjne ceny są nie tylko w dyskontach, a na codziennych zakupach można oszczędzać także poza Biedronką i Lidlem. Tylko pierwszego dnia akcji czyli 8 kwietnia, z promocji skorzystało ponad 100 tys. klientów.

Akcja promocyjna realizowana jest pod hasłem „Niskie ceny nie mają właściciela” i obowiązuje we wszystkich sklepach Delikatesów Centrum, czyli w ponad 1,4 tys. punktach w całej Polsce. W jej ramach sieć przygotowała dla klientów specjalne promocje. Co najważniejsze, mogą z nich korzystać nie tylko uczestnicy programu lojalnościowego Delikatesów Centrum, ale także osoby mające przy sobie karty „Moja Biedronka” lub „Lidl Plus”. Sklepy Delikatesy Centrum zostały już wyposażone w opcję skanowania obu kart.

- Ta akcja to nie tylko realna korzyść dla konsumenta, ale również nasza odpowiedź na próbę zawłaszczenia narracji o atrakcyjnych cenach przez największych. Zdecydowaliśmy się na niestandardowy ruch, żeby pokazać, że promocyjne ceny i ciekawe akcje to nie tylko dyskonty. Chodząc do innych sklepów, można oszczędzić równie dużo, także na codziennych zakupach – mówi Dariusz Stolarczyk, członek zarządu Grupy Eurocash odpowiedzialny za sieć Delikatesy Centrum.

Czytaj więcej

Polskie sieci mają już dosyć wojny cenowej między Lidlem i Biedronką

Delikatesy Centrum włączają się w wojnę cenową Lidla i Biedronki

Akcji promocyjnej w Delikatesach Centrum towarzyszy kampania reklamowa, która obejmuje emisje w telewizji, radiu, internecie i prasie. W humorystycznym spocie w Delikatesach Centrum spotykają się klientki Lidla i Biedronki. Skanują przy kasie karty tych sieci, a narrator informuje, że niskie ceny nie mają właściciela, a Delikatesy Centrum są dla wszystkich. Zachęcają też do kupowania w swoich sklepach z aplikacją Biedronki lub Lidla i przekonują, że w ten sposób klienci mogą zaoszczędzić na zakupach tyle samo lub jeszcze więcej.

Wojna cenowa na rynku zaostrza się, ale jest to zgodne z oczekiwania konsumentów. Wysoka inflacja wywindowała ceny na wysoki poziom i średnio nadal rosną, choć coraz wolniej. W efekcie 55,5 proc. dorosłych Polaków oczekuje zaostrzania wojny cenowej między sieciami dyskontowymi, przeciwnego zdania jest jedynie 22,1 proc. - wynika z badania UCE Research i Grupy Offerista.

27,2 proc. zdecydowanie jest przekonanych iż konflikt sieci dyskontowych się zaostrzy, a 28,3 proc. myśli iż raczej do tego dojdzie.

Czytaj więcej

Biedronka atakuje Lidla w walce o VAT. Kto zamrozi więcej cen?

Z badania wynika, że najbardziej na zaostrzoną walkę sieci liczą Polacy w przedziale wiekowym 45-55 lat oraz 35-44 lat, są to też głównie mieszkańcy z jednej strony miast średnich jak i największych aglomeracji.

- Dyskonty jak zwykle dobrze wyczuwają intencje i potrzeby konsumentów i dokładnie podążają ich tokiem myślenia. To badanie w ich oczach tylko potwierdza słuszność (z punktu widzenia biznesowego) tego typu narracji – mówi Robert Biegaj, ekspert rynku handlowego z Grupy Offerista. - Ta „walka na ceny” mimo wszystko szybko się nie zakończy. Wręcz może się tylko zaostrzyć. I to w jednym kierunku, tj. działania będą jeszcze bardziej zintensyfikowane, bo sieci będą widziały w tym głębszy sens – dodaje.

Delikatesy Centrum podają, że w sklepach sieci można skanować karty Biedronki i Lidla i w ten sposób oszczędzać tyle samo lub jeszcze więcej co na zakupach w tego rodzaju sklepach. To pierwsza tego typu akcja na rynku, która ma przypomnieć, że atrakcyjne ceny są nie tylko w dyskontach, a na codziennych zakupach można oszczędzać także poza Biedronką i Lidlem. Tylko pierwszego dnia akcji czyli 8 kwietnia, z promocji skorzystało ponad 100 tys. klientów.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Handel
Polacy coraz chętniej kupują używane produkty. Które firmy już to zauważyły?
Handel
Rząd Orbana skarży sieć sklepów. Uważa, że został zniesławiony
Handel
W niedzielę, 28 kwietnia, sklepy otwarte. Okazja do zaopatrzenia się na majówkę
Handel
Kończy się czas wielkich promocji w sklepach. Specjalne oferty w innych kanałach
Handel
Żabka szuka franczyzobiorców na ukraińskich portalach
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?