Linia montażu A350 w Tuluzie

Airbus uruchomił uroczyście w Tuluzie linię montażu końcowego samolotów A350, którymi chce rywalizować z Boeingiem

Publikacja: 23.10.2012 18:22

Linia montażu A350 w Tuluzie

Foto: Bloomberg

W hali o powierzchni 74 tys. m2, imienia Rogera Beteille, jednegoo z 4 założycieli Airbusa, 1500 ludzi będzie wypuszczać od 2018 r. 10 samolotów co miesiąc.

A350 XWB, którego dostawy zaczną się w 2014 r. pozwoli Airbusowi przejąć  połowę rynku samolotów dalekiego zasięgu – oświadczył prezes Fabrice Bregier na uroczystości z udziałem premiera Jean-Marca Ayrault.

- Ten samolot ma duże szanse na rynku samolotów transkontynentalnych średniej wielkości – ocenia analityk z amerykańskiej grupy Teal, Richard Aboulafia. – Zanim Boeing opracuje z powodzeniem wydłużone wersje B777 i 787, A350 przejmie znaczną część tego rynku, zwłaszcza w Azji i na Bliskim Wschodzie.

Airbus prześcignął Boeinga na rynku maszyn średniego zasięgu, ale koncern dominuje w segmencie  największych, gdzie marże zysku są większe. Oferuje 747, 777 i od listopada 2011 – 787.

A350 uzupełni gamę maszyn dalekiego zasięgu Airbusa, dołączy  do A380 i A330, który odnosi nadal duże sukcesy handlowe. Jest też pierwszym  samolotem europejskim, w którym ponad połowa materiałów to kompozyty.

Odmienne podejścia

Od początku Amerykanie i Europejczycy postępowali odmiennie. Boeing założył, że podróżnym nie będzie podobać się latanie do dużych lotnisk, z przesiadkami. Uważał, że najbardziej popularne  będzie  latanie bezpośrednio do miejsca przeznaczenia. W 2004 r. przystąpił do prac nad Dreamlinerem, samolotem lżejszym, oszczędnym w  zużyciu paliwa, który ma dowozić pasażerów tam, gdzie zaplanowali.

Airbus z kolei założył stały wzrost ruchu  lotniczego i ograniczone możliwości  lotnisk,  więc uznał, ze przyszłość należy do lotniczych gigantów i opracował dwupokładowy  A380. Borykając się nadal z problemami technicznymi w superjumbo uruchomił w 2006 r. program A350 XWB w trzech wersjach dla 314, 270 i 350 pasażerów.

Teraz trwa wyścig z  czasem, bo firma z Tuluzy chce uniknąć trzyletniego opóźnienia,   jak w przypadku A380 i B787. Airbus dwukrotnie odraczał termin dostawy pierwszego A350-900. - Uważamy, że pierwszy klient, Qatar Airways otrzyma go w II półroczu 2014 – zapewnił teraz prezes Bregier.

Podkreślił także, że A350 oznacza gwarancję  zatrudnienia 35 tys. ludzi na 20-30 lat w całej Europie.

W hali o powierzchni 74 tys. m2, imienia Rogera Beteille, jednegoo z 4 założycieli Airbusa, 1500 ludzi będzie wypuszczać od 2018 r. 10 samolotów co miesiąc.

A350 XWB, którego dostawy zaczną się w 2014 r. pozwoli Airbusowi przejąć  połowę rynku samolotów dalekiego zasięgu – oświadczył prezes Fabrice Bregier na uroczystości z udziałem premiera Jean-Marca Ayrault.

Pozostało 84% artykułu
Biznes
Melinda Gates odchodzi z fundacji i zabiera ze sobą miliardy dolarów
Biznes
Poczta Polska stanie. Nadciąga fala strajków
Materiał partnera
Jakie benefity pozwalają utrzymać klientów?
Biznes
Sukces „Wybierz Francję”. Koncerny deklarują łącznie 16 mld dolarów inwestycji
Biznes
Firmy z Litwy wysyłały do Rosji mikrochipy wykorzystywane w rakietach