Przetargi: mało czasu na budowę sieci WAN dla KRUS

Publikacja: 13.04.2015 08:28

W najbliższy wtorek w centrali Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego w Warszawie otwarte zostaną koperty z ofertami konsorcjów telekomów na świadczenie usług sieci transmisji danych (WAN) dla instytucji. To jeden z największych przetargów w domenie publicznej, na przychody z którego liczyli operatorzy.

O kontrakt warty kilkadziesiąt milionów złotych w perspektywie kilku lat, udzielany w postępowaniu zamkniętym,  walczyły początkowo cztery konsorcja. Exatel i Atende odpadł jednak dość wcześnie z powodu nieodstarczenia na czas wymaganych dokumentów. Ostatecznie w grze są nadal zaproszone przez KRUS konsorcja: Orange Polska i Integrated Solution (Orange jest obecnie dostawcą łączy), Netii i Comarchu oraz T-Mobile Polska, GTS Poland i T-Systems Polska.

Z nieoficjalnych informacji wynika jednak, że ostatecznie konkurencja Orange Polska o zlecenie może być niewielka lub żadna. Powód to ostateczne warunki, jakie postawił KRUS i - marcowe - rozstrzygnięcie Krajowej Izby Odwoławczej.

W piątek Netia nie chciała deklarować, czy złoży ofertę, czy nie. Wcześniej Cezary Chałupa, obecnie członek zarządu Netii ds. rynku klientów biznesowych mówił, że sieć dla KRUS to jeden z najważniejszych tegorocznych przetargów dla telekomu, obok wygranego przez Netię i GTS kontraktu z Pocztą Polską.

Konsorcjant Netii – Comarch – zapewnił, że prace nad przygotowaniem oferty trwają. – Decyzję, czy zostanie złożona podejmiemy po dogłębnej analizie wszelkich ryzyk – mówił Paweł Prokop, członek zaządu Comarchu. W podobnym tonie co informatyczna spółka wypowiadali się przedstawiciele T-Mobile Polska.

- To był od początku trudny przetarg – opowiada jedna z osób znająca szczegóły. Według niej, po pierwsze KRUS niezgodnie z praktyką zdefiniował technologię, w której realizowane miałyby być usługi dla instytucji. Kasa postawiła na światłowód, z którego korzysta od kilku lat. Operatorzy alternatywni dla Orange (który taką sieć ma) odwołali się do KIO i wygrali. Izba miała się zgodzić, że wystarczyło, by zamawiający wskazał wymagane parametry usługi,  a wybór technologii pozostawił telekomom.

Po przedstawieniu specyfikacji zamówienia, które nastąpiło już w tym roku, okazało się, że są w niej także inne warunki osłabiające pozycję operatorów alternatywnych na starcie. Jednym z ważniejszych był termin realizacji inwestycji, potrzebnej by zacząć świadczyć usługi. KRUS określił go na trzy miesiące od momentu podpisania umowy. Zdaniem ekspertów to zbyt mało, aby operatorzy alternatywni zdołali zestawić łącza. Konsorcjum T-Mobile podniosło argument przed KIO, ale Izby tym razem to nie przekonało.

- Zarzut, że KRUS próbował celowo ograniczyć konkurencję jest poważny i trzeba by dogłębnie znać szczegóły sprawy i jej uwarunkowania, aby odważyć się go postawić. Można jedynie powiedzieć, że przy zamówieniach dotyczących sieci WAN, która jest wymagającym rozwiązaniem, zalecanym jest rozpoczęcie dyskusji z potencjalnymi dostawcami na półtora roku przed wyborem firmy na kolejny okres. Sam wybór dostawcy powinien nastąpić przynajmniej na sześć miesięcy przed terminem oddania sieci do użytku - ocenia Grzegorz Bernatek, analityk firmy doradczej Audytel.

W efekcie, biorąc pod uwagę kary umowne oraz ryzyko utraty wizerunku konkurenci Orange mają więc sporo do stracenia. Poza tym, chcąc uniknąć opóźnień, musieliby początkowo korzystać z cudzej infrastruktury. To dodatkowy koszt, a więc i mniejsza szansa, że ich oferty w przetargu przebiją tę złożoną przez Orange.

Wygasający kontrakt Kasy z Orange warty był 71 mln zł. Jeśli konkurencja skapituluje, nowy może być podobny.

W najbliższy wtorek w centrali Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego w Warszawie otwarte zostaną koperty z ofertami konsorcjów telekomów na świadczenie usług sieci transmisji danych (WAN) dla instytucji. To jeden z największych przetargów w domenie publicznej, na przychody z którego liczyli operatorzy.

O kontrakt warty kilkadziesiąt milionów złotych w perspektywie kilku lat, udzielany w postępowaniu zamkniętym,  walczyły początkowo cztery konsorcja. Exatel i Atende odpadł jednak dość wcześnie z powodu nieodstarczenia na czas wymaganych dokumentów. Ostatecznie w grze są nadal zaproszone przez KRUS konsorcja: Orange Polska i Integrated Solution (Orange jest obecnie dostawcą łączy), Netii i Comarchu oraz T-Mobile Polska, GTS Poland i T-Systems Polska.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Wada respiratorów w USA. Philips zapłaci 1,1 mld dolarów
Biznes
Pierwszy maja to święto konwalii. Przynajmniej we Francji
Biznes
Żałosne tłumaczenie Japan Tobacco; koncern wyjaśnia, dlaczego wciąż zarabia w Rosji
Biznes
„Nowy gaz” coraz mocniej uzależnia UE od Rosji. Mocne narzędzie szantażu
Biznes
„Rzeczpospolita” po raz drugi przyzna — Orły ESG
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił