Chodzi o 1,3 miliona ton surowca, pisze Reuters, powołując się na dane dwóch handlowców i informacje o wysyłce. Taka ilość to ponad miesięczna (45 dni) produkcja projektu Sachalin-1 (wydobycie z dna Morza Ochockiego u brzegów wyspy Sachalin na rosyjskim Dalekim Wschodzie) niegdyś flagowego przedsięwzięcia amerykańskiej firmy Exxon Mobil, która wycofała się z Rosji po inwazji Moskwy na Ukrainę.
„Dostawy rosyjskiej ropy dla Indian Oil Corp (IOC.NS) są opóźnione ze względu na problemy z płatnościami. To zmusza największą indyjską rafinerię do wykorzystania swoich rezerw i zakupu większej ilości ropy z Bliskiego Wschodu” – pisze agencja Reuters.
Indyjska spółka nie spodziewa się w najbliższym czasie żadnych dostaw Sokola ze względu na spory dotyczące waluty, w której dokonywana będzie płatność. Agencja zwraca uwagę, że trudności ze sprzedażą ropy tej klasy to jeden z najpoważniejszych problemów, z jakimi boryka się Moskwa po nałożeniu zachodnich sankcji, i jedno z najpoważniejszych przerw w eksporcie rosyjskiej ropy w ciągu ostatnich dwóch lat.
Sachalin-1 był jednym z pierwszych posowieckich porozumień w Rosji zawartych w ramach porozumień o podziale produkcji. Jak napisano w artykule, kiedy w 2022 r. wycofano Exxon Mobil, produkcja spadła prawie do zera i od tego czasu nie powróciła do pełnej sprawności.
Nowy front
Dostawy rosyjskiej ropy drogą morską spadły do najniższego poziomu od prawie dwóch miesięcy z powodu niesprzyjających warunków pogodowych i ataku ukraińskiego drona, który na krótko wstrzymał przepływy z kluczowego terminalu eksportowego Ust-Ługa na Morzu Bałtyckim, przypomina agencja Unian.
Tym samym w wojnie Rosji z Ukrainą otworzył się nowy front, który podkreśla wrażliwość eksportu ropy z zachodnich portów Federacji Rosyjskiej. Mówimy o atakach dronów na cele na wybrzeżu Morza Bałtyckiego.