Według Komisji Europejskiej w 2023 r. polski PKB wzrósł zaledwie o 0,2 proc. W 2024 r. ma być lepiej – wzrost wyniesie 2,7 proc., a w 2025 r. 3,2 proc. Tymczasem produkcja w polskim przemyśle przetwórczym w lutym zmalała już po raz 22. z rzędu. Jak pisaliśmy, tak długiej zapaści nie było co najmniej od 1998 r. A w grudniu produkcja sprzedana przemysłu zmalała o 3,9 proc. rok do roku, najbardziej od kwietnia.
I wiele wskazuje, że ten rok do najlepszych należeć nie będzie. Jak pisał „Parkiet”, trudna sytuacja w Niemczech i wynikająca ze wzrostu płac presja kosztów i mocny złoty mogą sprawić, że oczekiwane odbicie w 2024 r. może ominąć niektóre branże przemysłu. Te mocno zależne od eksportu muszą się nastawić na trudny rok.