Kilka dni temu Konrad Szymański poinformował, że to PiS wprowadzał Polskę do Unii Europejskiej w 2004 r. Jest pan zaskoczony tymi słowami? - Umiarkowanie zaskoczony, bo proces pisania polskiej historii na nowo i od nowa toczy się od jakiegoś czasu, więc wypowiedź pana Szymańskiego się w to wpisuje – komentował Miller. - Nie wykluczam, że przy kolejnej rocznicy wejścia do UE zdjęcie ze mną zostanie zniszczone, a w moje miejsce zostanie wstawiony jakiś polityk PiS – dodał.
Były premier kontynuował wątek zmieniania historii przez PiS, oceniając to jako propagandę. - A dlaczego nie, przecież Goebbels pozostawił po sobie spuściznę? Można odnieść wrażenie, że PiS nawiązuje do tego – mówił Miller.
- Kiedy Polska wchodziła do Unii Europejskiej w 2004 r. to przyjęliśmy jej ustalenia. To są też prawa i obowiązki. PiS uważa, że UE jest na niby – oceniał gość programu #RZECZoPOLITYCE. - Polska podzieliła się swoją suwerennością, tak jak inni z nami. Taka jest istota Unii Europejskiej.