Rekordowy rok polskich banków hipotecznych

Nawet 4,5 mld zł chcą w tym roku pozyskać banki z emisji listów zastawnych. Jeśli tak się stanie, zmniejszą one uzależnienie od depozytów, pozyskując długoterminowe finansowanie.

Aktualizacja: 01.07.2016 15:01 Publikacja: 30.06.2016 19:12

Rekordowy rok polskich banków hipotecznych

Foto: Bloomberg

PKO BH, mBank Hipoteczny i Pekao Bank Hipoteczny planują duże emisje listów zastawnych. Ma to zmniejszyć ich zależność od finansowania kredytów depozytami. Znacząco poprawi też strukturę pasywów, w których znajdzie się więcej zobowiązań długoterminowych. W tym roku banki rozważają jeszcze emisje o wartości 3–3,5 mld zł. W ten sposób zamknęłyby 2016 r. emisjami o wartości 4,5–5 mld zł, zdecydowanie największymi w historii naszego rynku. Od początku tego roku wyemitowano w Polsce listy zastawne warte łącznie już 1,53 mld zł, czyli nieco więcej niż w całym 2015 r. (1,48 mld zł)

Są zainteresowani

– W Polsce jest popyt na listy zastawne. W samym II kwartale tego roku ich sprzedaż wyniosła 1,15 mld zł. To najlepszy kwartał w historii. Widzimy również spore zainteresowanie wśród inwestorów europejskich. Poszukują oni bezpiecznych instrumentów i cenią wciąż wyraźnie dodatnie rentowności w Polsce – mówi Rafał Kozłowski, prezes PKO Banku Hipotecznego.

PKO BH, najmłodszy gracz na tym rynku, wyemitował w czerwcu i kwietniu papiery warte po 500 mln zł. – Teraz przygotowujemy się do transzy w euro. Będziemy gotowi do przeprowadzenia emisji dedykowanej inwestorom zagranicznym na przełomie III i IV kwartału tego roku. Powinna ona mieć wartość co najmniej 500 mln euro – wskazuje Kozłowski.

Ostateczna decyzja, czy bank wyjdzie na rynek z tą ofertą, będzie zależała głównie od nastrojów na rynku oraz zaplanowanej na 9 września rewizji przez agencję Moody's ratingu Polski i tzw. country ceilingu (wyznacza najwyższy możliwy rating papierów emitowanych przez podmioty z danego państwa). Po ewentualnej emisji bank zapowiada gotowość do kolejnych, nawet w IV kwartale tego roku.

Najbardziej aktywny na tym rynku jest największy bank hipoteczny w Polsce, czyli mBank Hipoteczny, który od 2010 r. uplasował listy zastawne warte łącznie nieco ponad 4 mld zł i już prawie 60 proc. jego kredytów jest finansowanych w ten sposób. Kolejną emisję planuje przeprowadzić jesienią.

– Celem jest, aby w całym roku łączna ich wartość była wyższa niż w 2015 r., kiedy wyniosła 1,5 mld zł. Wartość jesiennych emisji będzie pewnie wyraźnie wyższa niż 1 mld zł, choć będzie to zależeć od sytuacji na rynku, a także od tego, czy zdecydujemy się na emisję w złotych czy w euro. Prawdopodobnie wybierzemy wariant mieszany, choć trudno obecnie wskazać proporcje – informuje Piotr Cyburt, prezes mBanku Hipotecznego. W tym roku bank uplasował papiery za 400 mln zł i 100 mln euro, pracuje nad nowym programem emisji listów i oczekuje na decyzję KNF zatwierdzającą prospekt. W maju wyemitował listy zastawne za 150 mln zł na stałą stopę procentową (2,9 proc.), co było pierwszą taką transakcją w Polsce.

Niedawne emisje PKO BH były przeprowadzone z oprocentowaniem nieco wyższym od pięcioletnich obligacji skarbowych, co zdaniem ekspertów będzie trudne do powtórzenia przez inne banki. Obecnie na cenę listów mocno rzutuje niepewność związana z Brexitem i dyskusja wokół kredytów frankowych.

Co najmniej 100 mln zł

Pekao Bank Hipoteczny od uruchomienia aktualnego programu emisji listów zastawnych wyemitował papiery za 1,28 mld zł. – Na jego podstawie możemy jeszcze uplasować papiery na kwotę 721 mln zł, planujemy kolejne serie w tym roku. Kwota dostosowana będzie do aktualnych możliwości banku i limitów ustawy o listach zastawnych i bankach hipotecznych. Szacujemy, że kwota będzie oscylowała na poziomie co najmniej 100 mln zł – mówi Tomasz Mozer, prezes Pekao BH. Wcześniej instytucja emitowała papiery także w euro, ale teraz planowana jest tylko transza złotowa. W tym roku bank nie planuje uruchamiania nowego programu emisji listów zastawnych.

Zapomniany instrument powoli wraca do łask

Listy zastawne w Polsce mogą emitować wyłącznie banki hipoteczne i Bank Gospodarstwa Krajowego. Podstawę ich emisji i zabezpieczenie stanowią udzielone kredyty na nieruchomości, wpisane do rejestru zabezpieczenia listów zastawnych. Te jedne z najbezpieczniejszych instrumentów dłużnych mają zwykle dłuższy niż obligacje termin zapadalności, sięgający od kilku do kilkunastu, a nawet ponad 20 lat. Pozwala to bankom hipotecznym na dostosowanie swojego finansowania pod względem terminów zapadalności (poprzez ich wydłużenie), co jest konieczne w przypadku udzielania głównie kredytów wieloletnich i pozwala się uniezależnić od finansowania depozytami, droższego i mniej przewidywalnego.

PKO BH, mBank Hipoteczny i Pekao Bank Hipoteczny planują duże emisje listów zastawnych. Ma to zmniejszyć ich zależność od finansowania kredytów depozytami. Znacząco poprawi też strukturę pasywów, w których znajdzie się więcej zobowiązań długoterminowych. W tym roku banki rozważają jeszcze emisje o wartości 3–3,5 mld zł. W ten sposób zamknęłyby 2016 r. emisjami o wartości 4,5–5 mld zł, zdecydowanie największymi w historii naszego rynku. Od początku tego roku wyemitowano w Polsce listy zastawne warte łącznie już 1,53 mld zł, czyli nieco więcej niż w całym 2015 r. (1,48 mld zł)

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Banki
Zysk Pekao wyraźnie powyżej oczekiwań. Mocny początek roku
Banki
Lista hańby. Największe banki UE wciąż wspierają rosyjską wojnę
Banki
Lepszy początek roku Deutsche Banku, gorszy BNP Paribas
Banki
Saga frankowa drenuje banki. Czy uchwała Sądu Najwyższego coś zmieni?
Banki
Zmiany w zarządzie największego polskiego banku. Nowy wiceprezes PKO
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił