Tak może w praktyce wyglądać pozorna pomoc dla przedsiębiorców, przewidziana w nowelizacji ustawy o gospodarce nieruchomościami, ustawy o podatku od czynności cywilnoprawnych oraz niektórych innych ustaw. W piątek nowelę przegłosował Sejm. Zgodnie z nią przedsiębiorcy będą mogli wykupić użytkowane przez siebie wieczyście zabudowane nieruchomości. Przypomnijmy, że zgodnie z art. 32 ustawy o gospodarce nieruchomościami grunt oddany w użytkowanie wieczyste może być sprzedany wyłącznie użytkownikowi wieczystemu, jednak po przyjęciu ustawy uwłaszczeniowej przedsiębiorcy przez rok nie będą mogli, jak dotychczas, otrzymać od właściciela gruntu odmowy wykupu.
Czytaj więcej
Pojawi się stały mechanizm obliczania ceny, za którą użytkownik wieczysty będzie mógł nabyć na własność posiadany grunt.
Radca prawny dr Agnieszka Grabowska-Toś zwraca uwagę, że w odniesieniu do gruntów jednostek samorządu terytorialnego nie mówimy o dwunastu miesiącach, w ciągu których należy złożyć wniosek o wykup, ale o ośmiu, ponieważ zgodnie z nowelizacją właściwe rady tych jednostek mają cztery miesiące, liczone od wejścia w życie ustawy, na uchwalenie zasad sprzedaży gruntów użytkownikom wieczystym.
- Przedsiębiorcy będą zmuszeni czekać, aż te zasady zostaną określone i dopiero wtedy będą mogli podjąć decyzję, czy wykup im się opłaca, czy nie - zauważa prawniczka. Rady samorządów określą m.in. wysokość należnej przedsiębiorcy bonifikaty.
Pomoc publiczna
Podczas posiedzenia Sejmu poseł Robert Obaz z Lewicy apelował, aby termin roku na roszczenie został wydłużony do 5 lat. Poseł Joanna Mucha z Polski 2050 poparła ten pomysł, podkreślając, że w czasie posiedzenia komisji przedsiębiorcy zwrócili uwagę, że przy tak krótkim okresie spowoduje to ogromne problemy z pomocą de minimis. Pomoc ta jest określona w aktach prawa Unii Europejskiej. Poprawka nie została jednak przyjęta i pozostał termin roku. Dr Agnieszka Grabowska-Toś podkreśla, że ustawa będzie korzystna dla przedsiębiorców, którzy w ciągu ostatnich 3 lat przed wejściem w życie ustawy nie wykorzystali pomocy de minimis w pełnym zakresie, czyli w kwocie 200 tys. euro.