Z Zielonej Góry na cały świat

Od początku marca LOT obsługuje połączenie z lubuskiego lotniska do Warszawy. Ma to pomóc w rozwoju portu.

Publikacja: 02.03.2017 20:00

Port Lotniczy Zielona Góra-Babimost ma szanse na szybszy rozwój dzięki związaniu się z narodowym prz

Port Lotniczy Zielona Góra-Babimost ma szanse na szybszy rozwój dzięki związaniu się z narodowym przewoźnikiem.

Foto: materiały prasowe

W czwartek 2 marca wieczorem wystartował z warszawskiego Lotniska Chopina pierwszy samolot LOT do portu Zielona Góra-Babimost. Za najtańszy bilet na tej trasie pasażerowie zapłacą 89 złotych. To o 31 złotych mniej, niż kasowała dotychczas latająca na tej trasie linia Sprint Air.

Jeśli pasażerowie z lubuskiego będą lecieć LOT-em dalej, na przykład do Chicago, to cena dolotu będzie już się mieścić w taryfie głównego biletu. Podróż na stołeczne Lotnisko Chopina potrwa ok. 40 minut. Odległość 377 km, jakie dzielą Warszawę i Zieloną Górę, kolej pokonuje w ciągu ponad czterech godzin. Lotnisko we Wrocławiu, z którego najczęściej korzystają mieszkańcy regionu, oddalone jest od Zielonej Góry o ok. 140 km, czyli podróż trwa ok. dwóch godzin.

Szybkie przesiadki

– Dzięki nowemu przewoźnikowi, jakim jest LOT, nasz port lotniczy jest widoczny na wszystkich połączeniach na świecie – cieszy się Elżbieta Polak, marszałek województwa lubuskiego. – To połączenie gwarantuje nam również szybką przesiadkę w Warszawie w lotach praktycznie na cały świat. Będziemy też mogli w Babimoście nadać bagaż, który razem z nami wyląduje w Paryżu, Mediolanie czy Mińsku. Ale możemy również, także na jednym bilecie LOT, polecieć do Stanów Zjednoczonych, Chin, Japonii czy Korei – dodaje.

Marszałek podkreśla, że ten sposób pasażerowie wsiadający na tym lotnisku będą mieli możliwość, z przesiadką w Warszawie, polecieć praktycznie na cały świat. Ma również nadzieję, że mieszkańcy województwa lubuskiego szybko przekonają się do tego połączenia. – Oczywiście będzie potrzebna duża promocja. My ze swojej strony mamy już pełną infrastrukturę, pełne wyposażenie na lotnisku. Możemy więc pomyśleć, żeby w połowie roku uruchomić połączenie międzynarodowe już bezpośrednio z Babimostu – dodaje. Wiadomo, że władze województwa szykują kolejny przetarg na obsługę takiej trasy.

Taniej i lepiej

Wcześniej połączenie Zielona Góra–Warszawa wykonywał niewielki przewoźnik Sprint Air, który latał na tej trasie przez sześć lat. W tym roku jednak narodowy przewoźnik postanowił sam wystąpić w przetargu na wykonywanie takich rejsów i w styczniu 2017 r. przetarg wygrał, oferując sześć par połączeń tygodniowo. Oferta LOT była tańsza niż konkurenta i dawała pasażerom z Zielonej Góry znacznie więcej opcji podróży. Zgodnie z rozkładem samoloty LOT będą wylatywały z Warszawy wieczorem i wracały wcześnie rano, tak aby mieszkańcy Lubuskiego mogli w ciągu jednego dnia polecieć i wrócić do domu z większości stolic europejskich, bo załapią się na poranny szczyt odlotów z Warszawy. Jeśli wybierają się dalej, np za Atlantyk czy do Azji bądź liniami arabskimi z przesiadką w Dubaju czy Ad-Dausze, przyjdzie im kilka godzin poczekać. Ale czekaliby, również lecąc z Wrocławia Lufthansą i przesiadając się we Frankfurcie, w Monachium bądź Duesseldorfie.

Kontrakt województwa z LOT wart 12,1 mln złotych ma obowiązywać przez 22 miesiące, czyli do końca 2018 roku. Wśród warunków po stronie przewoźnika, oprócz częstotliwości wykonywanych połączeń, jest także umieszczenie na dwóch typach samolotów LOT logotypu województwa lubuskiego. Narodowy przewoźnik ma również promować region na swojej stronie internetowej oraz na pokładach maszyn. Rejsy będą wykonywane samolotami Bombardier Q400, które mogą wziąć na pokład 78 pasażerów.

– Widzimy w tym połączeniu potencjał. Mieszkańcy województwa lubuskiego będą mieli nie tylko możliwość szybkiego transportu do Warszawy, ale i skorzystania z coraz bogatszej siatki LOT – mówi Adrian Kubicki, rzecznik przewoźnika.

Połączenie z Warszawy do Zielonej Góry razem z rejsami do Izraela z Lublina, Wrocławia, Gdańska i Poznania oraz z Krakowa do Chicago to dowód, że linia, mimo budowania centrum przesiadkowego w Warszawie, zamierza rozwijać się także w regionach. Dotychczas taką ofertę miały jedynie linie niskokosztowe oraz Lufthansa.

Lotnisko w Babimoście zamienia się miejscami z Radomiem na ostatnim miejscu rankingu polskich portów lotniczych. W ubiegłym roku górą był Radom, ale ani jedno, ani drugie lotnisko nie było w stanie w 2016 roku przekroczyć 10 tys. odprawionych pasażerów.

Szanse na przyszłość

Połączenie do Warszawy, w którym LOT zaoferuje 40 tys. miejsc w samolotach tylko do końca 2017 roku, dla Babimostu taką szansę praktycznie gwarantuje. Tyle że zielonogórski port, który posiada już system naprowadzania ILS, może przyjmować także duże maszyny. Lądował tutaj już C5 Galaxy, C17 Glob Master, Boeing 767 czy McDonnell Douglas DC-10. Generalnie jednak port jest gotowy do przyjmowania samolotów „Kodu 3", czyli np. boeingów 737 oraz airbusów 320, czyli najczęściej eksploatowanych maszyn w europejskim transporcie lotniczym. Dzięki temu mógł w przeszłości np. pełnić rolę lotniska zapasowego podczas prac remontowych na poznańskiej Ławicy, a przedstawiciele władz Brandenburgii widzą możliwości współpracy, bo wysoko ocenili m.in wytrzymałość drogi startowej oraz rozmiary samolotów, które tutaj mogą lądować.

Władze województwa nie ukrywają, że nie mają ambicji, żeby Babimost stał się lotniskiem tak ważnym jak Wrocław, Rzeszów czy Poznań. Ale związanie się z narodowym przewoźnikiem, który jest przewidywalny w swoich planach, daje mieszkańcom Zielonej Góry i okolic poczucie stabilności. Zdaniem Elżbiety Polak bliskość lotnisk w Poznaniu i Wrocławiu wcale nie zmniejsza atrakcyjności babimojskiego portu, bo skoro jest tak mały, to łatwiej kontrolować koszty.

Zielonogórskie lotnisko, podobnie jak Olsztyn-Mazury w Szymanach, kiedyś było portem wojskowym. W maju 2010 roku samorząd za darmo przejął port od Skarbu Państwa.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: d.walewska@rp.pl

W czwartek 2 marca wieczorem wystartował z warszawskiego Lotniska Chopina pierwszy samolot LOT do portu Zielona Góra-Babimost. Za najtańszy bilet na tej trasie pasażerowie zapłacą 89 złotych. To o 31 złotych mniej, niż kasowała dotychczas latająca na tej trasie linia Sprint Air.

Jeśli pasażerowie z lubuskiego będą lecieć LOT-em dalej, na przykład do Chicago, to cena dolotu będzie już się mieścić w taryfie głównego biletu. Podróż na stołeczne Lotnisko Chopina potrwa ok. 40 minut. Odległość 377 km, jakie dzielą Warszawę i Zieloną Górę, kolej pokonuje w ciągu ponad czterech godzin. Lotnisko we Wrocławiu, z którego najczęściej korzystają mieszkańcy regionu, oddalone jest od Zielonej Góry o ok. 140 km, czyli podróż trwa ok. dwóch godzin.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał partnera
Dolny Śląsk mocno stawia na turystykę
Regiony
Samorządy na celowniku hakerów
Materiał partnera
Niezależność Energetyczna Miast i Gmin 2024 - Energia Miasta Szczecin
Regiony
Nie tylko infrastruktura, ale też kultura rozwijają regiony
Regiony
Tychy: Rządy w mieście przejmuje komisarz wybrany przez Mateusza Morawieckiego