Dobre życie spod znaku ślimaka

W międzynarodowej sieci miast stawiających na jakość, a nie szybkość życia, Polska jest drugą siłą po Włoszech. I nie przypadkowo wśród polskich członków przytłaczającą większość stanowią miasta i miasteczka Warmii i Mazur.

Publikacja: 16.11.2016 22:00

Plac Zwycięstwa w centrum Gołdapi, jednego z miast w województwie warmińsko-mazurskim, należących do

Plac Zwycięstwa w centrum Gołdapi, jednego z miast w województwie warmińsko-mazurskim, należących do ruchu Cittaslow.

Foto: 123RF

Stowarzyszenie Miast Dobrego Życia (Cittaslow – zbitka włoskiego słowa miasto i angielskiego – wolny, powolny), któremu patronuje pomarańczowy ślimak, liczy 225 miejscowości z 30 krajów.

Z Polski należy do ruchu 25 ośrodków, z czego 20 to miejscowości na Warmii i Mazurach. Pod względem liczby członków wyprzedzają nas tylko Włosi – założyciele istniejącego od 1999 r. stowarzyszenia – którzy do sieci wprowadzili już 80 miast.

Ideą ruchu jest upowszechnienie wartości, które niesie za sobą spokojne życie w niewielkich ośrodkach miejskich (do 50 tys. mieszkańców), stanowiących alternatywę wobec wielkomiejskiego pośpiechu. Miasta spod znaku pomarańczowego ślimaka stawiają więc na gościnność, pielęgnowanie regionalnej kuchni i rzemiosła, rozwijanie kontaktów między lokalnymi producentami.

A jako że życie ma być w małych ośrodkach nie tylko przyjemne, ale też nowoczesne i wygodne to wśród zadań stowarzyszenia jest rozwój sieci internetowych, powstawanie tras rowerowych, likwidowanie barier architektonicznych czy używania w miastach materiałów budowlanych przyjaznych środowisku.

Wśród polskich Miast Dobrego Życia dominują te z Warmii i Mazur, a odpowiedź na pytanie, dlaczego właśnie ten region tak sobie upodobał spokojne życie, jest prosta. To na Warmii i Mazurach powstał pomysł utworzenia Polskiej Krajowej Sieci Miast Cittaslow.

Pierwszymi, które wyraziły wolę przystąpienia do sieci były samorządy Reszla, Biskupca, Bisztynka i Lidzbarka Warmińskiego. W tym regionie miasta i miasteczka współpracują od dawna. A stosunkowo nieduże odległości pomiędzy nimi powodują, że dzielą się między sobą pomysłami i dobrymi praktykami.

Na początku przynależność do Cittaslow nie przynosiła wymiernych efektów finansowych. Taka możliwość powstała dopiero dzięki ostatnim rozdaniom kart w Brukseli.

– Pomimo tego, że na początku nie wiązało się to z pieniędzmi, idea stworzenia „miejsca idealnego do życia" przyciągnęła i przyciąga coraz więcej miasteczek, które chcą polepszania jakości życia mieszkańców – podkreśla Artur Wrochna, burmistrz Olsztynka, od października nowego członka stowarzyszenia.

Oprócz miast z woj. warmińsko-mazurskiego do grona Miast Dobrego Życia należą miejscowości z woj. wielkopolskiego, pomorskiego, lubelskiego, śląskiego oraz opolskiego.

2016 r. to dla warmińsko-mazurskich członków Cittaslow czas rozpoczęcia realizacji ponadlokalnego programu rewitalizacji miast. Wsparciem objętych zostało 14 miejscowości. Na kompleksową odnowę społeczną w Regionalnym Programie Operacyjnym na lata 2014–2020 przeznaczono 51,1 mln euro. >R4, komentarz >R2

Stowarzyszenie Miast Dobrego Życia (Cittaslow – zbitka włoskiego słowa miasto i angielskiego – wolny, powolny), któremu patronuje pomarańczowy ślimak, liczy 225 miejscowości z 30 krajów.

Z Polski należy do ruchu 25 ośrodków, z czego 20 to miejscowości na Warmii i Mazurach. Pod względem liczby członków wyprzedzają nas tylko Włosi – założyciele istniejącego od 1999 r. stowarzyszenia – którzy do sieci wprowadzili już 80 miast.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał partnera
Nowa trakcja turystyczna Pomorza Zachodniego
Materiał partnera
Dolny Śląsk mocno stawia na turystykę
Regiony
Samorządy na celowniku hakerów
Materiał partnera
Niezależność Energetyczna Miast i Gmin 2024 - Energia Miasta Szczecin
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Regiony
Nie tylko infrastruktura, ale też kultura rozwijają regiony