Ta profesja po 40 latach ponownie została wpisana na listę zawodów. – Nasza firma podjęła działania, by młodzież znów mogła uczyć się tego zawodu. Składaliśmy stosowne dokumenty i wnioski w Ministerstwie Rozwoju. To TTS zaproponował dwóm szkołom współprace w tym zakresie – opowiada Michał Pokorski, prezes spółki.
Firma zwróciła się do dwóch szkół w Gryfinie: Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 i 2 o kształcenie szkutników. – Jesteśmy już na to gotowi, czekamy na zgłoszenia młodzieży – mówi Maciej Puzik, wicedyrektor ZSP nr 2 w Gryfinie.
Jednak do połowy lipca nie zgłosił się żaden kandydat. – Szkutnika do klasyfikacji zawodów wpisano późno, dopiero w czerwcu mogliśmy ogłosić rekrutację do takiej klasy, a wtedy tak naprawdę większość młodzieży wybrała już szkoły ponadgimnazjalne – uważa dyr. Puzik.
Przyszli eksperci od budowy jachtów mogą się kształcić w klasie wielozawodowej Zasadniczej Szkoły Zawodowej, a naukę zawodu mają już bezpośrednio w firmie. TTS nie podpisała jeszcze umowy z żadnym absolwentem gimnazjum.
- Liczymy, na to, że znajdą się chętni do nauki tego zawodu w powtórnym naborze, bo do września teoretycznie uczniowie mogą się zdecydować na zmianę kierunku nauczania – tłumaczy prezes Pokorski.