Warto szykować produkty lokalne, targowiska już są

W Zachodniopomorskiem jak grzyby po deszczu wyrastają targowiska, tylko regionalnych specjałów jest jeszcze niewiele.

Publikacja: 16.11.2017 23:30

Warto szykować produkty lokalne, targowiska już są

Foto: AdobeStock

Burmistrz Barwic podpisał umowę na dofinansowanie budowy targowiska z Ryszardem Mićko, członkiem Zarządu Województwa Zachodniopomorskiego. Dzięki temu gmina licząca niespełna 10 tys. mieszkańców otrzyma nowe targowisko, warte blisko 2 mln zł; połowę kosztów jego budowy sfinansuje Unia Europejska z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Tego samego dnia pod koniec października fundusze otrzymał także Kołobrzeg; umowę na modernizację targowiska podpisał Janusz Gromek, prezydent Kołobrzegu. Przy ul. Trzebiatowskiej staną nowe pawilony, zostanie też zamontowany monitoring.

Podobne miejsca powstają w całym województwie, dzięki funduszom unijnym w regionie ma je aż 12 miejscowości. Pod koniec września podobne umowy podpisały władze trzech innych. Moryń otrzymał 200 tys. zł na przebudowę targowiska miejskiego, Barlinek dostał aż milion, za co zbuduje miejsce dla handlarzy przy ul. 31 stycznia. Także milion dostało na swoją inwestycję Dębno. Na liście są także Choszczno, Polanowo, Gryfice, Darłów, Połczyn-Zdrój oraz Pełczyce.

Miejsca takie jak te mają z założenia pozwalać rolnikom na sprzedaż ich produktów, rozwijać lokalny handel, a przez to wspierać także powstające w regionie produkty tradycyjne i regionalne. Dzień przed podpisaniem umów dofinansowujących kolejne targowiska na listę Ministerstwa Rolnictwa trafiły kolejne produkty tradycyjne – jabłuszka w koszulkach, masło ostrowieckie i miody rusinowskie.

Na liście zachodniopomorskiej najwięcej jest słodyczy – wyrobów cukierniczych i miodów. Zwłaszcza te ostatnie zajmują szczególne miejsce; wraz z nowymi miodami rusinowskimi ta kategoria produktów liczy już dziesięć pozycji. Najnowszy przysmak na liście, który został wpisany tam pod koniec września, powstaje wokół wsi Rusinowo. – Pasieki staram się wywozić na tereny ekologiczne, z dala od przemysłu, żeby ten miód był zdrowy tak jak dawniej – mówi Paweł Olzak, wnioskodawca i właściciel pasieki Maja.

Kolejne przysmaki może być trudno kupić na bazarze, na listę trafiły bowiem wyroby młodych cukierników z Zespołu Szkół nr 6 im. Mikołaja Reja w Szczecinie, a same jabłka odmiany Ligol lub Champion otulone kruchym drożdżowym ciastem od dziesięcioleci oferowane są w szkolnym sklepiku cukierniczym. – Po raz pierwszy spotkałam się z nimi na początku lat 60., kiedy sama byłam uczennicą – wspomina Halina Limanówka, która dziś jest tu nauczycielką.

Masło ostrowieckie jest z kolei wytwarzane tradycyjną metodą. Andrzej Przywecki, który wnioskował o wpisanie go na listę, twierdzi wręcz, że masło nie jest produkowane, lecz wytwarzane, a śmietana jest ubijana w drewnianej kierzni.

Na liście resortu rolnictwa są różne osiągnięcia miejscowego przemysłu spożywczego, trafił tam nawet paprykarz szczeciński, jeziorowy ogórek kiszony czy konfitura szczecińska z kiszonych pomidorów. Warto przy tym zauważyć, że z 45 produktami tradycyjnymi województwo zajmuje drugie miejsce od końca. Krótszą listę, bo liczącą jedynie 29 przysmaków, ma jedynie województwo warmińsko-mazurskie. Najdłuższą listę produktów regionalnych, albo też najbardziej aktywnych producentów, mają regiony z dosłownie drugiego końca Polski. Podkarpacie chwali się aż 220 produktami regionalnymi, a sąsiadująca z nim Małopolska ma niewiele mniej, bo 203 pozycje na liście.

Lokalny przemysł spożywczy ma ogromny potencjał, a jednak potrzebuje wsparcia nie tylko, by wydłużyć samą listę produktów tradycyjnych, ale by odważniej wychodzić poza granice województwa. Gdy ostatnio Związek Pracodawców Pomorza Zachodniego Lewiatan organizował misję przedsiębiorców z branży spożywczej do Niemiec, gdzie producenci mieli szukać nowych klientów, misja się nie odbyła, ponieważ organizatorzy, mimo najlepszych chęci, nie zebrali nawet dziesięciu chętnych firm.

Burmistrz Barwic podpisał umowę na dofinansowanie budowy targowiska z Ryszardem Mićko, członkiem Zarządu Województwa Zachodniopomorskiego. Dzięki temu gmina licząca niespełna 10 tys. mieszkańców otrzyma nowe targowisko, warte blisko 2 mln zł; połowę kosztów jego budowy sfinansuje Unia Europejska z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Tego samego dnia pod koniec października fundusze otrzymał także Kołobrzeg; umowę na modernizację targowiska podpisał Janusz Gromek, prezydent Kołobrzegu. Przy ul. Trzebiatowskiej staną nowe pawilony, zostanie też zamontowany monitoring.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał partnera
Dolny Śląsk mocno stawia na turystykę
Regiony
Samorządy na celowniku hakerów
Materiał partnera
Niezależność Energetyczna Miast i Gmin 2024 - Energia Miasta Szczecin
Regiony
Nie tylko infrastruktura, ale też kultura rozwijają regiony
Regiony
Tychy: Rządy w mieście przejmuje komisarz wybrany przez Mateusza Morawieckiego