Wyrosną drugie Polkowice

100 hektarów ziemi miasto chce przeznaczyć pod budownictwo mieszkaniowe. Władze liczą, że dzięki temu w ciągu kilkunastu lat podwoi się liczba mieszkańców.

Publikacja: 23.11.2017 22:30

W ramach programu Polkowice 2030+ planowany jest m.in. rozwój budownictwa mieszkanio wego

W ramach programu Polkowice 2030+ planowany jest m.in. rozwój budownictwa mieszkanio wego

Foto: materiały prasowe

– Polkowice liczą obecnie 22,5 tys. mieszkańców. W całej gminie jest ich 27 tys. – Codziennie dojeżdża tutaj ok. 16 tys. osób – opowiada Emilian Stańczyszyn, przewodniczący rady miasta. Dodaje, że Polkowice zrobiły się zbyt ciasne, nie ma gdzie budować. – Miasto od lat przygotowywało się do rozwoju, teraz to ma szansę się spełnić w ramach programu Polkowice 2030+ – mówi radny Stańczyszyn.

Polkowice mają przygotowane tereny inwestycyjne przeznaczone pod budownictwo mieszkaniowe. W sumie ok. 100 hektarów. – Na tych działkach będą mogły powstać zarówno domy wielorodzinne, jak i bloki – opowiada radny. Budowy powoli ruszają. W mieście powstają obecnie dwa bloki socjalne. – Ostatnio przybyły trzy budynki w systemie TBS, ponad setka mieszkań. W planach są kolejne – mówi Konrad Kaptur, rzecznik urzędu miasta.

– Miasto powinno realnie zbadać potrzeby mieszkańców i odpowiedzieć na nie. To nie może być tylko oferowanie im funkcji mieszkaniowych, ale też zaplanowanie całej infrastruktury, bo jeśli działki przejmą deweloperzy, to wycisną z nich każdy metr, a to może być za mało dla osób, które będą chciały się tam osiedlić – uważa prof. Katarzyna Kajdanek, socjolog z Uniwersytetu Wrocławskiego. Jej zdaniem musi powstać miasto do kwadratu, takie drugie Polkowice. Władze zapewniają, że tak się stanie.

Miasto będzie budowało lub wspierało budownictwo mieszkaniowe co najmniej w siedmiu systemach. – Obecnie powstają budynki wielorodzinne w systemach: socjalnym, komunalnym, społecznym i za pośrednictwem naszej gminnej spółki w systemie TBS. Ponadto złożyliśmy aplikacje, wskazaliśmy gminne tereny i oczekujemy na decyzję rządu, aby w Polkowicach był również realizowany program Mieszkanie+ – tłumaczy Konrad Kaptur.

Grunty na sprzedaż

Zapowiada, że miasto chce również z Bankiem Gospodarstwa Krajowego budować mieszkania w ich systemie komercyjnym. – Zamierzamy sprzedać mieszkańcom Polkowic, deweloperom i innym zainteresowanym podmiotom kilkadziesiąt hektarów ziemi, które uzbroimy i podzielimy na działki pod budownictwo jednorodzinne i wielorodzinne – mówi rzecznik miasta. Dodaje, że z informacji urzędu wynika, że ponad 800 rodzin i osób potwierdziło chęć otrzymania mieszkania w urzędzie miasta. Poza tym coraz więcej osób i deweloperów jest zainteresowanych kupieniem w Polkowicach działek pod budownictwo mieszkaniowe. – Coraz więcej ludzi z sąsiednich miast sprowadza się w ostatnich latach do Polkowic i ten proces narasta – twierdzi Konrad Kaptur.

Włodarze liczą, że tereny w tej części przyciągną deweloperów i osoby indywidualne zainteresowane budową własnego domu. – Polkowice należą do najbogatszych miast w Polsce – zauważa Emilian Stańczyszyn.

Obecność koncernu

To dzięki KGHM, który jest największym pracodawcą w mieście. Zatrudnia ponad 18 tys. pracowników, z czego 3,5 tys. z terenu powiatu polkowickiego, a przeciętne miesięczne wynagrodzenie ogółem wyniosło 9731 zł. KGHM jest też największym płatnikiem podatków i co za tym idzie – dochodów gminy. – Udział jednostek samorządu terytorialnego województwa dolnośląskiego w podatku CIT zapłaconym przez KGHM za 2016 rok wyniósł około 100 mln zł, z czego około 30 proc. stanowiło dochody gminy Polkowice i powiatu polkowickiego – wylicza Justyna Mosoń, rzecznik koncernu. Tyle samo KGHM zapłaciło w ub. roku podatku PIT, z czego ok. 11 proc. to dochody miasta i powiatu, a prawie 45 mln zł spółka odprowadziła jako podatek od nieruchomości. Spółka jest otwarta na współpracę z samorządem. – Rozwój Polskiej Miedzi jest ściśle związany z przyzwoleniem społecznym, dlatego tak duże znaczenie ma transparentny dialog społeczny. Chcemy budować przyszłość opartą na wzajemnym zaufaniu i zrozumieniu własnych potrzeb – tłumaczy Justyna Mosoń. Dodaje, że np. 20 listopada zostało zawarte porozumienie z Gminą Polkowice, które umożliwi rozbudowę największego w Europie zbiornika odpadów poflotacyjnych – Obiektu Unieszkodliwiania Odpadów Wydobywczych „Żelazny Most" o Kwaterę Południową. Ta inwestycja przedłuży działalność koncernu w regionie o kolejne dekady, ale też przyczyni się rozwoju regionu. – W ramach współpracy KGHM realizuje szereg inicjatyw, a wśród nich dofinansowuje letni oraz zimowy wypoczynek dla dzieci oraz młodzieży, działania z zakresu opieki zdrowotnej czy ochrony gleb i upraw – podkreśla Justyna Mosoń. Firma realizuje także program EKO-Zdrowie. Jednym z jego priorytetów jest promocja profilaktyki zdrowotnej i aktywnego stylu życia wśród mieszkańców zagłębia miedziowego.

Potrzeby mieszkańców

Prof. Katarzyna Kajdanek zauważa, że Polkowice od lat są bogatym miastem, ale to nie powstrzymało części mieszkańców od wyprowadzki do okolicznych miejscowości. – Kilka lat temu badałam mieszkańców Sobina, wsi suburbinalnej. Większość to byli ludzie, którzy uciekli z Polkowic, bo chcieli mieć własny dom, własny ogródek, chcieli odpocząć od sąsiadów, ale nadal korzystali z dobrodziejstw miasta – jak np. bezpłatny dowóz dzieci do szkół czy świetlice – opowiada prof. Kajdanek. I dodaje, że jeśli Polkowice chcą odpowiedzieć w sposób prosty na potrzeby mieszkańców czy przyszłych mieszkańców, oferując im działki czy mieszkania, to może być zbyt mało. Miasto powinno realnie zbadać potrzeby mieszkańców i odpowiedzieć na nie.

Takie badania urząd zamierza przeprowadzić. – Zbadamy zainteresowanie zamieszkaniem w Polkowicach 16 tysięcy osób, które każdego dnia przyjeżdżają tu do pracy. – Przed nami jest jeszcze najważniejsze badanie, z którym zwracać się będziemy do wszystkich mieszkańców naszej gminy. Poprosimy ich o odpowiedź na pytanie: kto, w jakiej perspektywie czasowej i w jakim z możliwych systemów budownictwa chciałby zamieszkać w Polkowicach Dolnych – mówi rzecznik miasta. Podkreśla, że Polkowice mają potencjał rozwojowy, a także tereny pod ten rozwój. – Program Polkowice 2030+ to efekt wielomiesięcznych, a nawet wieloletnich starannych, mozolnych prac. Projekt ma na celu jeszcze większe zdynamizowanie rozwoju miasta – tłumaczy rzecznik.

Konrad Kaptur dodaje, że miasto ma wiele do zaoferowania mieszkańcom, jak np. możliwość korzystania z programów zdrowotnych oferujących ponadstandardowe świadczenia – bezpłatne szczepienia, badania markerów nowotworowych, infrastrukturę miejską pozwalającą aktywnie spędzać czas, liczne imprezy kulturalne, a nawet wyższą uczelnię. – Dotychczasowy wzrost liczby mieszkańców, w dobie raczej wyludniających się miast, potwierdza, że nasza polityka jest skuteczna, a działania w tym zakresie będziemy intensyfikować – dodaje rzecznik miasta.

– Polkowice liczą obecnie 22,5 tys. mieszkańców. W całej gminie jest ich 27 tys. – Codziennie dojeżdża tutaj ok. 16 tys. osób – opowiada Emilian Stańczyszyn, przewodniczący rady miasta. Dodaje, że Polkowice zrobiły się zbyt ciasne, nie ma gdzie budować. – Miasto od lat przygotowywało się do rozwoju, teraz to ma szansę się spełnić w ramach programu Polkowice 2030+ – mówi radny Stańczyszyn.

Polkowice mają przygotowane tereny inwestycyjne przeznaczone pod budownictwo mieszkaniowe. W sumie ok. 100 hektarów. – Na tych działkach będą mogły powstać zarówno domy wielorodzinne, jak i bloki – opowiada radny. Budowy powoli ruszają. W mieście powstają obecnie dwa bloki socjalne. – Ostatnio przybyły trzy budynki w systemie TBS, ponad setka mieszkań. W planach są kolejne – mówi Konrad Kaptur, rzecznik urzędu miasta.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał partnera
Nowa trakcja turystyczna Pomorza Zachodniego
Materiał partnera
Dolny Śląsk mocno stawia na turystykę
Regiony
Samorządy na celowniku hakerów
Materiał partnera
Niezależność Energetyczna Miast i Gmin 2024 - Energia Miasta Szczecin
Regiony
Nie tylko infrastruktura, ale też kultura rozwijają regiony
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił