- Od samego początku z uwagą śledzę rozwój wydarzeń, a prowadzony przeze mnie bieżący monitoring nie odnotował – jak dotychczas – wielu niepokojących sygnałów od Pacjentów - twierdzi Bartłomiej Chmielowiec dodając, że zakończenie protestu rezydentów w formie głodówki i rozpoczęcie akcji dotyczącej wypowiadania klauzuli opt-out (30 października 2017) zbiegło się z powołaniem go na stanowisko Rzecznika Praw Pacjenta przez Prezes Rady Ministrów Beatę Szydło.
- Nie kwestionując intencji organizatorów akcji protestacyjnej, którym – jak wynika z wysuwanych postulatów – przyświeca troska o służbę zdrowia w Polsce, należy jednak zastrzec, że nawet najbardziej szczytny cel nie może być realizowany kosztem Pacjentów, którzy w tym systemie są najważniejsi - uważa Rzecznik.
Zapewnia, że ma świadomość problemu przepracowania lekarzy – kierowane już były w tym zakresie wystąpienia do Głównego Inspektora Pracy oraz Ministra Zdrowia.
- Należy jednak spojrzeć na tę problematykę w sposób systemowy, gdyż idzie w parze między innymi z niedoborami kadrowymi lekarzy wielu specjalizacji. Polska nie jest jedynym krajem, który boryka się z tym problemem - wskazuje Bartłomiej Chmielowiec. - Apeluję o rozwagę do wszystkich osób biorących udział w akcji protestacyjnej, podkreślając, iż dobro i bezpieczeństwo zdrowotne Pacjentów jest najwyższym dobrem.
Rzecznik zadeklarował swój udział w działaniach zmierzających do "ustabilizowania sytuacji" i wsparcie dla inicjatyw, które będą korzystne dla pacjentów, ale jednocześnie zamierza podejmować wszelkie wynikające z przepisów prawa działania w celu ochrony praw pacjentów.