Takie stanowisko przedstawił w wystąpieniu do Grzegorza Raczka, przewodniczącego podkomisji nadzwyczajnej komisji zdrowia Sejmu do rozpatrzeniu poselskiego projektu nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii wraz z autopoprawką. Na jednym z posiedzeń podkomisji  omawiana była propozycja ministra zdrowia dotycząca zapewnienia dostępu pacjentów do medycznej marihuany poprzez import suszu konopi indyjskich jako surowca farmaceutycznego.

W ten sposób ministerstwo zdrowia chce uregulować kwestię dostępu polskich pacjentów do marihuany medycznej. Na potrzebę takiej regulacji zwrócił uwagę Trybunał Konstytucyjny w postanowieniu sygnalizacyjnym z 17 marca 2015 r. (sygn. S 3/15). Wskazał przy tym, że ustawodawca powinien zharmonizować przepisy związane z ochroną zdrowia i regulacje dotyczące przeciwdziałania narkomanii, i przez wzgląd na konstytucyjne prawo do ochrony zdrowia (w szczególności osób cierpiących w związku z chorobą nowotworową), rozważyć wprowadzenie dopuszczalności stosowania marihuany jako środka leczniczego.

Propozycja ministra zdrowia budzi jednak wątpliwości rzecznika praw obywatelskich, podobnie, jak zgłaszane wcześniej zastosowanie procedury importu docelowego do preparatów z marihuaną medyczną.

- Import marihuany jako surowca farmaceutycznego nie gwarantuje zapewnienia polskim pacjentom dostępu do wspomnianego środka. Zwrócić bowiem należy uwagę, że dostępność marihuany medycznej dla pacjentów będzie uzależniona w pierwszej kolejności od dostępności tego surowca o określonych właściwościach na rynkach zagranicznych , a w drugiej od zainteresowania podmiotów trzecich sprowadzaniem go jako surowca farmaceutycznego. Przez to, pojawiają się oczywiste wątpliwości, czy takie rozwiązanie będzie stanowiło dostateczną realizację normy programowej zawartej w art. 68 ust. 1 Konstytucji RP, stanowiącym, że każdy ma prawo do ochrony zdrowia - napisał rzecznik Adam Bodnar do posła prof. Grzegorza Raczka.

Przypomnijmy, że w wystąpieniu do ministra zdrowia z 28 października 2015 r. rzecznik wyraził przekonanie, że stosowanie procedury importu docelowego marihuany medycznej nie rozwiąże problemu z dostępem polskich pacjentów do marihuany medycznej. Procedura ta, przewidziana w ustawie - Prawo farmaceutyczne i realizowana na podstawie rozporządzenia ministra zdrowia z 21 marca 2012 r. w sprawie sprowadzania z zagranicy produktów leczniczych niezbędnych dla ratowania życia lub zdrowia pacjenta dopuszczonych do obrotu bez konieczności uzyskania pozwolenia (Dz.U. z 2012 r., poz. 349) jest bowiem stosowana niezwykle rzadko.